Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

542. Kolorowe ptaszki - testowanie z Kokardką

Jakiś czas temu otrzymałam emaila z firmy Kokardka z zapytaniem, czy jestem zainteresowana udziałem w kolejnej edycji testowania produktów oferowanych przez tę firmę. Oczywiście się zgodziłam, choć po otrzymaniu przesyłki zaczęłam się głęboko zastanawiać czy podołam, bo czasu wtedy mi brakowało a ozdoby do najmniejszych nie należą. Ale udało się i dziś mogę ocenić kolejny produkt - zestaw do wyszywania z kanwą plastikową. 
Z dwóch zaproponowanych zestawów wybrałam zestaw bardziej różowy. 


Oto co ukazało się moim oczom po rozpakowaniu przesyłki:
kawałek kanwy plastikowej - szkoda, że w całości a nie podzielony na części, 
mulina na sorterach - niestety nie lubię tej formy pakowania muliny i o ile w małych projektach jeszcze jestem w stanie to przeboleć, to tutaj się głęboko zastanawiałam się czy nie przewinąć jej na bobinki,  niestety nie wiem, jak to firma liczyła, ale czarnej zostało mi od groma i ciut ciut a najjaśniejszej niebieskiej zabrakło, dlatego jeden z obrazków nie ma wszystkiego, co bylo we wzorze...
wzór - tym razem fajnie wydrukowany, bo z jednej strony bez konturów a z drugiej z konturami, mnie jednak się z niego kiepsko wyszywało, na szczęście miałam gazetę z tymi wzorami i posiłkowałam się tamtymi kolorowymi schematami
igłę - w sam raz do haftu na kanwie plastikowej, szkoda, że wbitą w kanwę - wystarczyło ją podkleić taśmą klejącą





Nie ukrywam mimo, że kanwa plastikowa nie należy do moich ulubionych to wyszywało mi się bardzo przyjemnie. Przede wszystkim z racji niewielkiej a mimo to fajnie dobranej ilości kolorów. No i kontury fajnie poprowadzone - bez szaleństw - po liniach. Nie trzeba było się gimnastykować z wyszywaniem w środku krzyżyka. 
Zamiast proponowanych przez producenta zawieszek ja zrobiłam ozdoby na patyczkach. Tak mi wyszły:








Podsumowując - pracowało mi się bardzo przyjemnie. Mimo muliny na sorterach i tego, że zabrakło mi jednego koloru. Minusem jest brak opisania numerami muliny na sorterach - resztki można spokojnie wykorzystać, pod warunkiem, że porówna się kolory z innymi. 
I taka jeszcze jedna myśl, która mi się nasunęła - fajnie byłoby testować coś, czego jeszcze nie było w gazetach - takie prawo pierwszego pokazania czegoś przez testerki.
Na koniec dane o produkcie - zestaw do wyszycia tych kolorowych ozdób można zakupić w sklepie Kokardka  w dość przystępnej cenie 29,90.
I kończąc już zupełnie - dziękuję firmie Kokardka za kolejną możliwość przetestowania jej produktów i mam nadzieję, że to nie ostatnia taka akcja. 

11 komentarzy :

  1. Super Ci wyszły :) Ja właśnie siedzę nad swoim zestawem ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te ozdoby.Ja jestem raczej tradycjonalistką i jakoś nie umiem się przemoc do plastikowej kanwy...
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny komplet patyczkowy

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocze te wzorki.
    Miałam podobny problem z wzorkiem kupionym w tej firmie. Jednego koloru zostało od groma, a drugiego zabrakło w trakcie wyszywania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kończę haftować ten zestaw i mam takie same spostrzeżenia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Super wyszly ptaszory :) I nawet lepiej niz zawieszki :) Nadmiar muliny doprowadza do szalu!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Super wzorki a pomysł na patyczki naprawdę super :) Lepsze chyba niż zawieszki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oooo ten sam zestaw co u mnie.

    Też mi sie nie podobał ten sajgon z mulinami, przewinęłam na spinacze do bielizny :P
    Faktycznie czarnej jest ogrom. Zrobiłam dopiero sówkę, ale jak mówisz że braknie niebieskiego...

    U mnie schemat malo czytelny ale tak musiało mi sie trafić.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja jeszcze działam. Fajna recenzja:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetnie wyszły. Ja zabieram się za swój komplet.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kolorki fantastyczne:) Bardzo podobają mi się te wzorki..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka