Kiedy szukałam posta z tym haftem nawet nie spodziewałam się, że będę musiała cofnąć się aż do 2022 roku, kiedy to pokazałam start tego wzoru. Potem w 2023 i 2024 roku troszkę podłubałam, ale nigdy właściwie nie pokazałam postępu poza podsumowaniami. Ten haft spędza mi trochę sen z powiek, bo w porywie hafciarskiego ADHD zaczęłam go wyszywać na lnie a uważny czytelnik na pewno wie, że len nie jest moją bajką - liczenie mnie strasznie irytuje. Jednak w tym roku powiedziałam sobie, że choć 1000 krzyżyków miesięcznie musi w tym hafcie powstawać... W styczniu nic nie przybyło ale w lutym zrobiłam ponad 1300, co uważam za sukces.
W tej chwili mam już napis. Małymi krokami do przodu i kto wie...