Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

1586. UFOK-owy rok podsumowanie września

 Pora podsumować wrześniowe zmagania z UFOK-ami



Post ten piszę dla porządku w zabawie, ponieważ we wrześniu skupiłam się tylko na kolosie, którego kilka dni temu pokazałam... Po cichu liczyłam, że wezmę się jeszcze za Afremova, ale skończyło się tylko na chęciach, ponieważ zawirowania w pracy zawodowej i dodatkowe obowiązki mi to skutecznie uniemożliwiły.


Ciekawe, jak poszło uczestniczkom zabawy. Linkujemy do 2 października. 


You are invited to the Inlinkz link party!

Click here to enter
Czytaj dalej...

1585. Między nami Kobietami - sukienka

 Kolejnym wyzwaniem w mojej babskiej zabawie była sukienka. 

W mojej interpretacji jest ona delikatna, dziewczęca. Oprawa tradycyjna z delikatnym kwiatowym papierem. 



Czytaj dalej...

1584. Seaside Sentinel - odsłona 39

Powoli, aczkolwiek w ostatnim czasie dość systematycznie dłubię mojego kolosa. Efektem jest kolejny, całkiem spory fragment. Na chwilę obecną mam nieco ponad 91 procent całości. 

Tak wygląda moja latarnia




A tak prezentowała się w sierpniu


No i dla przypomnienia symulacja gotowego obrazu



Czytaj dalej...

1583. Choinka 2020 - odsłona 9

Wrzesień już prawie za nami więc pora pokazać kolejną kartkę w zabawie Choinka 2020 u Xgalaktyki. Ponownie sięgnęłam po francuski wzorek i tym razem powstała kartka z małym, świątecznym ptaszkiem. 




Ps. Ogłoszenie dla uczestniczek wymianki - adresy poszły. Jeśli ktoś nie dostał emaila to proszę o kontrakt 


Czytaj dalej...

1582. Upominek dla Hani

 Wczoraj pokazałam cudowności, które przyleciały do mnie od Hani. Teraz pora pokazać, co ja włożyłam do paczuszki. Przede wszystkim były to kartoniki do kartek, od których właściwie rozpoczęła się nasza "akcja" wymiankowa. Oprócz tego kilka tkanin do haftu, nitki, wykrojnik do napisów, bazy do kartek oraz magnes i kartka. Wzór na kartkę od samego początku był przeznczony dla Hani - wiem, że kocha niebieski kolor a niezapominajki to przecież symbol przyjaźni. 





Czytaj dalej...

1581. Wymianka z Hanią

Pewnego dnia rozmawiając z Hanią wpadłyśmy na pomysł prywatnej wymianki (już kiedyś taką zrobiłyśmy).
Miała być ona małą rekompensatą za niemożliwe do zrealizowania w terminie kartki z okazji naszych urodzin i imienin...
O niektórych rzeczach wiedziałyśmy, ale większość miała być niespodzianką.
Do mnie przyleciały muliny do kolejnego kolosa - oczywiście nie wszystkie, ale spory zapasik (do jakiego - niebawem, bo łapska mnie świerzbią i w październiku się pojawi zajawka), kanwa w jedynym słusznym dla mnie ostatnimi czasy rozmiarze, prześliczne nożyczki (kolejne do mojej kolekcji - Kobieta wie, co tygrysy lubią najbardziej), dwa wykrojniki, cudowna kartka z perfumami, przepiękne magnesy w formie buteleczek, no i czekolada. 
Hania obdarowała mnie iście po królewsku, za co Ci kochana jeszcze raz bardzo dziękuję. 
A Wy patrzcie i podziwiajcie :) No i zazdrośćcie :) 






Mój upominek dla Hani możecie obejrzeć na Jej blogu :) Ja pewnie niebawem pokażę jego fragmenty... 

Ps. Fajna sprawa z takimi wymiankami. Chciałoby się więcej... 
Czytaj dalej...

1580. Słodki sal na Boże Narodzenie

Przeglądając stare gazety wpadł w moje ręce sampler ze świątecznymi muffinkami. A ponieważ tradycji powinno stać się zadość zapraszam na:



Tym razem proponuję wspólne wyszywanie muffinek projektu Marii Diaz z gazety Cross Stitcher (numer z listopada 2018 roku - podaję dla prenumeratorów). Pewnie wiele osób posiada te wzory.. 

Jeśli ktoś miałby ochotę się przyłączyć do zabawy to zapraszam. Tym razem jednak trochę zmieniam zasady i na start udostępnię numery muliny i pierwszy schemat. Osoby zainteresowane piszą do mnie emaila na adres: caath79@gmail.com

Aby otrzymać kolejne trzeba będzie wysłać do mnie zdjęcie ukończonej babeczki. W sumie jest ich 9 plus napisy, które mogą być bonusem dla osób wyszywających wzór w całości. 

Nie wyznaczam konkretnych terminów, ale fajnie gdyby wszystkie zostały ukończone do świąt. Wtedy ukaże się post zbiorczy, pod którym poproszę o podlinkowanie ukończonych babeczek, bo jakąś małą nagrodę dla uczestników przewiduję... 

Dane techniczne: cały wzór ma 120 na 180 krzyżyków a pojedyncza babeczka mniej więcej około 40 na 60 (jedna jest większa - ponad 60). Wzory będą w formie pdf, xsd oraz jpg. 

Czytaj dalej...

1579. Podaj dalej od Hani

Kompletnie zapomniałam, że zapisywałam się na tę zabawę właśnie u Hani. Ona jednak jest doskonale zorganizowana i wszystko ma pozapisywane - co komu i kiedy... Tym sposobem mogłam dziś cieszyć się przesyłką z UK (właściwie dwoma, ale o tej drugiej w osobnym poście).

Same cuda do mnie przyleciały - cudne biscornu, piękna kartka i przydasie. Haniu bardzo Ci dziękuję za ten prezent. (Na fotkę nie załapał się batonik - pożarty od ręki) 




I tradycyjnie ogłaszam kontynuację zabawy - zapraszam dwie osoby, do których w ciągu roku polecą upominki i które są zobowiązane do jej kontynuowania.

Na podaj dalej zapisały się:

1.

2.

Ps. Dzięki tej przesyłce uświadomiłam sobie, że mam do wysłania dwie paczuszki do 5 października. Pewnie będzie małe opóźnienie, ale działam.. 

Czytaj dalej...

1578. Wielkanoc 2020-2021 odsłona 6

Powoli kończą mi się takie małe wzorki na kartki wielkanocne.
Będę musiała wymyślić coś na kolejne odsłony zabawy u The Primitive Moon, ale jak Scarlett O'Hara pomyślę o tym jutro. 

Dziś pora na kolejną wielkanocną kartkę - tym razem koszyczek z jajkami. Już kiedyś go wyszywałam, ale wtedy kartki wyglądały inaczej. 



Czytaj dalej...

1577. Kartki z choinkami - testowanie dla Igiełki

Ten wzór otrzymałam do testowania jeszcze w wakacje, ale najpierw nie mogłam się za niego jakoś zabrać (dziwnie wyszywać choinki w sierpniu) a potem zwyczajnie brakowało czasu na cokolwiek - uroki początku roku... W końcu jednak powiedziałam sobie, że muszę, bo to straszny obciach tak długo zwlekać... Zmobilizowałam się i w weekend skończyłam wyszywać. Nie bardzo wiedziałam, jak je oprawić. Ostatecznie wykorzystałam kupione już jakiś czas temu koronkowe ramki. Napis jak na mnie nietypowo, bo naklejony na ramkę. Już tak zrobiłam kiedyś ze śnieżnymi kulami....














Ps. Wrzesień i nosi mnie na sal bożonarodzeniowy... Ciekawe czy gdzieś ktoś coś organizuje... 

Czytaj dalej...

1576. Urodzinowe candy

Za miesiąc (bez jednego dnia - skleroza nie boli, bo post miał być wczoraj) mój blog skończy siedem lat. Szmat czasu. Na podsumowanie przyjdzie pora a tymczasem zapraszam na:


Zasady:

1. Do zabawy zapraszam osoby prowadzące blogi, strony na fb lub Instragramie. 

2. Zapisy się pod tym postem do 9 października do północy. 

3. W komentarzu proszę o napisanie dlaczego zaglądacie na Krzyżykowe szaleństwo i co ewentualnie najchętniej byście przygarnęli - nie obiecuję, że spełnię każdą prośbę (zestawu nici do Haeda nie zafunduję, ale postaram się uwzględnić Wasze prośby).

4. Będzie mi miło jeśli banerek zabawy pojawi się na Waszym blogu lub stronie.

5. Zwycięzcę ogłoszę w dniu urodzin bloga - 10 października. 


Czytaj dalej...

1575. Imieniny miesiąca 9 - kartka dla kawosza

 Oj to było coś idealnego dla mnie, ponieważ jestem mega kawoszem... 

Piję dużo kawy i to mocnej, czarnej, bez żadnych dodatków... 

Jak na kawosza przystało w wyzwaniu u Hani stworzyłam kartkę z kawą esspresso. 

Dobrałam do niej kwiatowy papier i dzięki temu lekko złamałam konwencję...





Czytaj dalej...

1574. Jesienna wymianka karteczkowa

Za oknem szaro, buro i ponuro... Czuć już jesień, choć do tej kalendarzowej trochę jeszcze pozostało... Jesienna pogoda nie nastraja optymistycznie więc potrzebny jest poprawiacz humoru... Zdecydowanie poprawiaczem jest miłe słowo a miłe słowo na własnoręcznie wykonanej kartce będzie podwójnym poprawiaczem. A jeśli do tego dorzucimy coś słodkiego to już będzie pełnia szczęścia... 

Dlatego też zapraszam na jesienną wymiankę karteczkową.

Zasady: 

1. Do zabawy zapraszam osoby prowadzące blogi, strony na fb lub instragramie.

2. Zapisujemy się pod tym postem do pierwszego dnia kalendarzowej jesieni, czyli 23 września,  jednocześnie wysyłając na mój adres email caath79@gmail.com swój adres korespondencyjny. Dopiero dopełnienie tych formalności pozwoli na wpisanie na listę uczestników zabawy. Zastrzegam sobie prawo odmowy zapisania do zabawy, jeśli osoba zawiodła w innej zabawie, aczkolwiek chyba mi się to do tej pory nie zdarzyło... 

3. Po 23 września do każdej uczestniczki poleci email z informacją do kogo wysyła kartkę.

4. Po wysłaniu kartki proszę o informację o tym fakcie ze zdjęciem wysłanej kartki. Wskazane jest wysłanie przesyłką rejestrowaną, ale nie jest to warunek konieczny – niestety wtedy nie możemy śledzić drogi naszej kartki, aczkolwiek wiem, że wysyłanie za granicę jest drogie, dlatego też nikogo nie zmuszam…

5. O informację proszę także po otrzymaniu kartki, tak bym mogła to odnotować na liście.

6. Kartki powinny być zrobione własnoręcznie – fajnie gdyby był na nich element haftowany. Ważne, żeby znalazło się na niej coś związanego z jesienią. W środku zaś wpisujemy jakieś fajne życzenia – niech obdarowanej zrobi się ciepło na sercu… Do kartki dokładamy coś słodkiego – najlepiej jakąś fajną czekoladę (wtedy wszyscy uczestnicy otrzymają podobne przesyłki – trochę dziwnie byłoby, gdyby ktoś wysłał czekoladę a dostał cukierka…)

7. Upominki wysyłamy tak, by dotarły do 10 października (dla mojego blogowania to ważna data – wkrótce ujawnię dlaczego).  Otrzymanymi przesyłkami chwalimy się najwcześniej w tym dniu. Można oczywiście podziękować nadawcy za przesyłkę, wysyłając emaila – będzie to miłym akcentem i nadawca nie będzie się niepokoił czy jego kartka dotarła.

Kartki będą wysyłać:

1.      Katarzyna

2. Tesa57

3. Elunia 

4. Sylwia Murzynowska 

5. Asia 

6. Menia

7. Atramk

8. przystań Miriam 

9. Basia (niezabudka)

10. Kress-Ka

11. Malgorzata Zoltek 

12. Karolina 

Czytaj dalej...

1573. Między nami Kobietami - wyzwanie 3

Pora na kolejne babskie wyzwanie w zabawie Między nami Kobietami. 

We wrześniu proponuję podróż do kobiecej szafy i jako temat wyzwania ogłaszam sukienki. 




Od zawsze sukienka to symbol kobiecości, który podkreśla figurę a jednocześnie potrafi wyrazić osobowość właścicielki.

W przeszłości był to ubiór zarówno męski, jak i kobiecy. W starożytności noszono stroje proste a jednocześnie przewiewne i wygodne. Starożytny Egipt kojarzy nam się z drapowaniami. Z kolei w Grecji noszono peplos, czyli duży prostokątny materiał, który wiązano na ramieniu i spinano w pasie. Grecka moda przyjęła się potem w Rzymie.

W średniowieczu suknie miały zakrywać całe ciało, bo jego odsłanianie uważano za grzech. Ówczesne suknie składały się z dwóch kontrastowych w kolorystyce warstw - spodniej - domowej i nieoficjalnej oraz wierzchniej, ubieranej na wielkie wyjścia.

Gotyckie suknie charakteryzowały się lejącymi tkaninami, których zadaniem było oplecenie szczupłej sylwetki, a szerokość rękawów była odzwierciedleniem statusu społecznego.

 W renesansie w stroju dominowała czerń i szarości a najważniejszą innowacją w kobiecej modzie były bufki oraz wysoko zabudowane suknie, zakończone kołnierzem. Dodatkowo w sukniach dodawano kryzy, czyli usztywnione koronki zakrywające szyję. 

W baroku na pierwszym planie znalazły się pełne kształty. Aby je uwidocznić kobiety stosowały specjalne triki w sukniach. Przesadnie opinano klatkę piersiową, by uzyskać z biustu kształt stożka a stanik sukni usztywniano specjalnymi drewnianymi listewkami. 

Kolejne stulecia jeszcze bardziej więziły kobiety w sukniach. Ciasne gorsety oraz specjalne stelaże z wielorybich kości i prętów z metalu miały obwód mierzący nawet 8 metrów.Z pewnością uwydatniały one talię osy, jednak sprawiły trudność przy najprostszych czynnościach takich jak siedzenie w fotelu, toaleta czy zejście po schodach. Modne w tym czasie stały się dekolty - wyjątkowo odważne. 

Klasycyzm przynosi uspokojenie, również w sferze mody. Suknie były wykonane z bardziej miękkich materiałówrzadziej pojawiały się gorsety, a stroje – również w sferze arystokracji – stały się bardziej proste

W wieku XIX ponownie nastała moda na bufiaste rękawy, ciężkie suknie i falbany. W pasie pojawiła się szeroka wstęga, pojawił się rozkloszowany dół. Podobnie jak w średniowieczu zakrywano dekolty a ideałem kobiecej sylwetki była klepsydra, którą starano się uzyskiwać dzięki długim sukniom z trenami. 

Wraz z wiekiem XX pojawiło się znaczne zróżnicowanie w ubiorach. Elegancja kojarzyła się z minimalizmem a w Europie zaczęły pojawiać się suknie o długości tuż za kolano pokazujące kobiece łydki. 

W sukniach wieczorowych pojawiały się odkryte plecy i dekolty, a wymarzoną sylwetką była ta o kształcie litery Y lub X. 

Po II wojnie światowej moda znacznie ewluowała. Właściwie każda dekada przynosiła modę na trochę inne sukienki - na przemian pojawiały się długie i krótkie a w latach 70. królowała moda na minisukienki. 

Już jestem ciekawa, co w tym temacie wymyślą uczestniczki zabawy - pamiętajmy, że tematem jest sukienka i to ona ma dominować w naszej pracy.

Linkujemy do 2 października do północy. 


You are invited to the Inlinkz link party!

Click here to enter
Czytaj dalej...

1572. Między nami Kobietami - podsumowanie wyzwania z perfumami

 Na sierpień jako temat wyzwania w zabawie Między nami Kobietami zaproponowałam perfumy. 


Oto jak poradziły sobie uczestniczki zabawy 

1. Ivona


2. Miryam


3.  


4. Menia


5. Hanulek


6. Ag_Agata


7. Mariola 


8. Cytrulina 


9. Eda

10. Sylwia


No i moja praca




Czytaj dalej...
krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka