Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

35.Na Nowy Rok



Życzę wszystkim, 
aby ten Nowy Rok przypominał długi rejs,
w który odważą się wybrać po dawno wyśniony skarb.
By udało się trzymać mocno ster, 

nie poddając się sztormowym wiatrom
i trafnie dobierać współtowarzyszy.
By z nadzieją spoglądać na horyzont 

i nie zapomnieć współrzędnych portu, z którego płyniemy.







Czytaj dalej...

34. Metryczki

Koniec roku zbliża się wielkimi krokami. Już właściwie godziny dzielą nas od nowego roku. A skoro koniec roku to czas podsumowań. 

Dla mnie był to dobry rok. Szczególnie w kwestii mojego hobby. Założyłam bloga i systematycznie się tu pojawiam, co mnie cieszy a najważniejsze miałam swoją pierwszą wystawę - przemiłe panie z obrzyckiej Biblioteki Publicznej zaproponowały mi latem, żebym pokazała swoje dzieła. Włożyły w przygotowanie mnóstwo pracy i opłaciło się, bo wiem, że wystawa cieszyła się dużym sukcesem..

No i powstało sporo nowych prac. Wiele z nich już okazałam. Tym razem pora na ostatnie w tym roku. Są to metryczki z okazji narodzin dzieci. Już zostały wręczone więc mogę je spokojnie pokazać nie zdradzając tajemnicy.

Czytaj dalej...

33. Papież Franciszek - koniec

W sumie to chciałam z tym postem poczekać do jutra, bo dopiero dziś skończyłam i obraz jeszcze się suszył (trzeba było usunąć te wszystkie linie pomocnicze i troszkę brudu, który nagromadził się przez czas haftowania), ale jestem taka zadowolona, że skończyłam, że nie mogłam wytrzymać i muszę się pochwalić.
Portret papieża Franciszka gotowy. Troszkę mi zajął, ale wszystko przez przerwy na różne małe i większe projekty. Wzór z tegorocznego czerwcowego numeru "Igłą malowane". Rozmiar 135 na 200 krzyżyków więc w sumie 27 tysięcy krzyżyków.



Czytaj dalej...

32. Papież Franciszek odsłona IV

Święta, święta i po świętach... Na szczęście dla mnie odpoczynek się nie skończył, ponieważ do pracy wracam dopiero po Nowym Roku. A co można robić przez tyle czasu? - Oczywiście oddać się swojemu hobby - wyszywaniu. Kolejne projekty już czekają w kolejce, ale stwierdziłam, że nie zacznę nic nowego - choć kusi oj jak kusi:) - dopóki nie skończę portretu papieża Franciszka. Zostało mi już niewiele i mam nadzieję, że do niedzieli się z nim uporam...
Dziś prezentuję już chyba po raz ostatni postępy w pracy bo kolejny wpis na ten temat mam nadzieję zaprezentuje już gotowy obraz...


Czytaj dalej...

31. Boże Narodzenie




Z okazji Świąt  Bożego Narodzenia życzę Wszystkim   

Ogromnej radości, gdyż Bóg na świat przychodzi

Niech Błogosławi mądrością i pokojem

Niech obdarzy Miłością

A przede wszystkim, życzę

 by, w te Święta Jezus narodził  się w Waszych Sercach.

A na Nowy Rok życzę

wiary, co góry przenosi, nadziei, która nie gaśnie,

miłości, której nie braknie.

… a ponadto to życzę

ciszy wewnętrznej, która pozwoli usłyszeć głos Boga

wiedzy, która nie wpędzi w pychę

bogactwa, które nie zepsuje

odwagi, by bronić słabszych

radości na przekór wszystkiemu

dobrych ludzi wokół

świata lepszego

mądrych celów

…i skutecznej ich realizacji



Czytaj dalej...

30. No i gdzie ta zima?

Podobno już jest - przynajmniej ta kalendarzowa. Ale tak naprawdę to zimy wcale nie widać.. Co prawda nie bardzo tęsknię za mrozem i śniegiem, ale zbliżające się święta Bożego Narodzenia miałyby swój niepowtarzalny urok, gdyby na dworze zrobiło się biało... 
Skoro na dworze zimy nie widać to ja sobie ją zaczaruję moim kolejnym zimowym obrazkiem..


Czytaj dalej...

29. Koci kalendarz - zapowiedź

Nowy rok zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim noworoczne postanowienia. Mam ich kilka, ponieważ wiem, że mam do zrobienia sporo obrazków okolicznościowych - troszkę imprez rodzinnych no i już są zamówienia. Oprócz tego wymyśliłam sobie wyhaftować portret pewnego dżentelmena i to będzie priorytet gdy tylko uporam się z papieżem.
Ale oglądając różne wzory w internecie wpadłam na jeszcze jeden pomysł - wyhaftuję sobie kalendarz. No i pojawił się dylemat - jaki? Szperałam, szperałam i znalazłam fajny kalendarz z kotami. Poszukałam wzór - taki który by mi odpowiadał bo jak to zwykle w internecie wzorów cale mnóstwo, ale jak przychodzi co do czego to niektóre wersje po wydruku są beznadziejne. Żeby jednak nie być samolubem postanowiłam podzielić się tymi moimi kotami z dziewczynami z grup fejsbukowych i zaproponować im wspólne wyszywanie - no i udało się - zorganizowałam mój pierwszy w życiu SAL...
A kalendarz będzie taki:

Jeśli ktoś chciałby się przyłączyć to zapraszam do grupy na fb lub do kontaktu

Czytaj dalej...

28. Kartki

Boże Narodzenie to czas składania sobie życzeń. A nic bardziej nie cieszy, jak kartka przygotowana własnoręcznie. Ja w tym roku co prawda nie wyszywałam kartek, bo mam jeszcze kilka z ubiegłego roku - był hurt a potem okazało się, że zrobiłam ich za dużo... Nic poleżały i się przydały...
Teraz mogę je zaprezentować...














Czytaj dalej...

27. Choinka

Znowu odłożyłam papieża.. A tak chciałam go skończyć do świąt, ale już wiem, że nie dam rady bo wyskoczyło mi kolejne zamówienie "na wczoraj"... No i oprócz tego przygotowuję karczochowe bombki, bo wymyśliłam sobie w tym roku udekorować nimi moja choinkę, więc troszkę ich potrzeba... 
Udało mi się w weekend wyhaftować choinkę, którą się muszę pochwalić, bo bardzo mi się podoba. Co prawda mam tylko zdjęcie w stanie surowym, bo nie znalazłam jeszcze odpowiedniej ramki...


Czytaj dalej...

26. Zimowo

Do kalendarzowej zimy jeszcze sporo czasu, ale jak patrzy się za okno można pomyśleć, że przyszła już dawno... Ale taką biała zimę lubię więc niech ten śnieg poleży sobie jak najdłużej...
Skoro na dworze biało to ja chwalę się kolejnym zimowym obrazkiem.


Czytaj dalej...

25. Robótkowo

Pogoda chyba wszystkim daje się we znaki... Oj kiepskie te mikołajki.. Nic tylko zaszyć się w domu i oddać pasji robótkowania... U mnie już świątecznie.. Kartki świąteczne w bursie zrobione...  Kilka gwiazdek na szydełku zrobione, bombki karczochowe w toku no i nowy haft "na tapecie" - tym razem choinka, ale nie ma jeszcze czym się chwalić, bo dopiero kilka  krzyżyków na kanwie postawiłam...
Tymczasem kolejna odsłona portretu papieża Franciszka - mam już prawie trzy czwarte pracy - i mała próbka szydełkowej i karczochowej twórczości... 

 portret papieża Franciszka - chyba do świąt skończę..



bombki karczochowe 


  tegoroczne kartki bożonarodzeniowe 


no i moje pierwsze gwiazdki na szydełku..

Czytaj dalej...

24. Pierwszy śnieg

Dziś za oknami zrobiło się biało - spadł pierwszy śnieg tej zimy. I jest to dla mnie okazja by pochwalić się pierwszym w mojej kolekcji zimowym obrazkiem. Przygotowując moją wystawę stwierdziłam, że spośród pór roku najchętniej wyszywam właśnie zimowe pejzaże, co nie do końca odzwierciedla moje uczucia do tej pory roku...


Czytaj dalej...

23. Świąteczne dekoracje ruszyły...

No i grudzień się rozpoczął... Do świąt coraz mniej dni... Wszystkich opanowało przygotowanie świątecznych dekoracji. Mimo iż zarzekałam się, że w tym roku nie zrobię nic świątecznego to obserwując te wszystkie śliczności na facebooku skusiłam się. Zrobiłam kilka bombek metodą karczochową, no i złapałam za szydełko, którego nie miałam w reku od podstawówki, by spróbować zrobić gwiazdki.. Muszę przyznać, że udało się i pierwsze już są, co mnie niezmiernie cieszy.. Może przekonam się do szydełka - kto wie.. Ale krzyżyków i tak nie zdradzę. Nie ma mowy :)
Skoro o krzyżykach to pierwszy obrazek świąteczny powstał już dawno, bo moja koleżanka zakochała się we wzorze Mikołaja a ja, jak to ja złapałam za kanwę i mulinę i w ciągu jednego tygodnia jej wydziergałam słodkiego grubaska w czerwonym kubraczku :)




Czytaj dalej...

22. Kwiaty, kwiaty...

U mnie ostatnio monotematycznie - cały czas wyszywam portret papieża Franciszka... Oprócz tego skończyłam pewną metryczkę, ale ponieważ jest ona robiona na prezent to jej jeszcze nie pokażę. Tymczasem pochwalę się starymi pracami - oczywiście kwiaty, bo tych mam w kolekcji najwięcej.. 




Czytaj dalej...

21. Aniołek

Cały czas wyszywam... Ostatnio skończyłam aniołka na zamówienie koleżanki... No i pora się pochwalić... Aniołek w wersji pierwotnej, tzn. wg wzoru w gazecie miał być robiony na plastikowej kanwie jako ozdoba choinkowa, ale ja zmodyfikowałam wzór i powstał całkiem przyjemny obrazek. W gazecie są cztery aniołki i tak myślę, czy do mojej prywatnej kolekcji nie zrobić wszystkich...Tylko kiedy znaleźć na to czas???



Czytaj dalej...

20. Papiez Franciszek odsłona III

Ostatnio igła pali mi się w rękach.. I dobrze bo sporo mogę zrobić.. Jednak pewnie niedługo to się skończy i trzeba będzie zabrać się za inne zajęcia. Tymczasem mam już połowę portretu papieża Franciszka, co mnie cieszy ogromnie bo chciałabym go szybko skończyć, żeby zacząć coś nowego ale takiego dla siebie bo robię inne rzeczy, ale na zamówienia i prezenty...

Czytaj dalej...

19. Pamiątka

Cały czas wyszywam portret papieża Franciszka - mam już prawie połowę, ale o tym przy innej okazji. W międzyczasie oprawiłam pamiątkę chrztu robioną za zamówienie. Bardzo się podobała, co mnie cieszy...Pisałam już o niej, ale nie pokazywałam zdjęć. Teraz to robię. Zdjęcie trochę kiepskie bo robione na szybko...


Czytaj dalej...

18. Słoneczniki

Znowu odłożyłam papieża, ale jak zwykle wyskoczyło coś na ostatnią chwilę. Jutro pewne przemiła pani ma imieniny, a co może podarować maniaczka wyszywania krzyżykami - oczywiście obrazek. Długo nie myśląc usiadłam i w jeden wieczór powstały słoneczniki... Mam nadzieję, że będą się podobały... Obrazek mogę pokazać, bo wiem, że go nie zobaczy :)

Czytaj dalej...

17. Papież Franciszek odsłona II

Kiedyś już pokazywałam ten obraz w poście o robótkach, nad którymi pracuję. Pokończyłam właściwie wszystko (szybko mi poszło, ale się zawzięłam). Teraz został mi portret papieża Franciszka. Siedzę więc i wyszywam. W ciągu ostatniego weekendu przybyło ponad 2500 krzyżyków... Mam nadzieję szybko skończyć, choć nie wiem czy nie będzie kolejnej przerwy, bo pewna rzecz mnie kusi.. No i wypadałoby "popełnić" coś świątecznego...
A więc Papież Franciszek odsłona II


Czytaj dalej...

16. Baśniowy widoczek

Pogoda na dworze okropna... Nic się człowiekowi nie chce... Siedzę i nadrabiam zaległości w haftowaniu - postanowiłam nie zaczynać nic nowego dopóki nie skończę tego, co mam zaczęte... Tak się zawzięłam, że wczoraj postawiłam prawie dwa tysiące krzyżyków. Skończyłam zaczęty chyba trzy lata temu baśniowy widoczek, który odłożyłam właściwie nie wiem dlaczego i tak leżał i leżał...  Teraz doczekał się ukończenia, co mnie bardzo cieszy... 


Czytaj dalej...

15. Sowa

Ostatnio większość prac, które powstała to obrazki - prezenty. Takim też jest ta sympatyczna sowa, która powędrowała do pań z Biblioteki Publicznej w Obrzycku. Panie uwielbiają sowy - co mnie nie dziwi, bo sowa to symbol mądrości i nauki... 
Wzorek bardzo przyjemny i prosty otrzymałam od pewnej pani z grupy na facebooku...




Czytaj dalej...

14. Zwierzaki

Dziś niewiele krzyżyków przybyło... Skończyłam co prawda jeden obrazek ale wyszywany był wg wzoru, w którym ktoś sam dobierał kolory i jak się okazało powstało straszydło więc nawet nie będę pokazywać... 
Chwalę się więc starymi pracami - tym razem zwierzaki.. Oba obrazki zostały podarowane...



Czytaj dalej...

13. Nostalgicznie..

Jutro 1 listopada... Chyba każdego z tej okazji napada nostalgia i smutek... Wspominamy w sposób szczególny tych, którzy odeszli a którzy byli dla nas ważni... przyznam się, że nie bardzo lubię ten dzień.. przykro mi, że już nie ma moich dziadków i wielu innych osób, którzy coś znaczyli w moim życiu...
w takim nostalgicznym nastroju prezentuję największy obraz w mojej kolekcji - ponad 72 tysiące krzyżyków i prawie pół roku "dziubania".. obraz ten był wizytówką mojej wrześniowej wystawy w Bibliotece Publicznej w Obrzycku

Link do zdjęć z mojej wystawy



Czytaj dalej...

12. Kwiatowe miniatury

No i znowu stoję z krzyżykami... Masakra jakaś, ale co zrobić... Siła wyższa... Mam nadzieję podgonić trochę w najbliższym tygodniu, bo uporałam się już z innymi zobowiązaniami.
Tymczasem prezentuję kolekcję moich miniaturek kwiatowych, chociaż niektórzy nie nazwali by tego miniaturkami bo z reguły mają wielkość około 80 x 60 krzyżyków, ale dla mnie to maleństwa, które można wykonać w jeden wieczór...W sam raz na kartki, chociaż u mnie leżą nieoprawione i czekają na okazję.





Czytaj dalej...

11. Niedzielnie...

Większość weekendu upłynęła mi na porządkowaniu muliny. Dorobiłam się specjalnych pudełek na mulinę i nawijałam, nawijałam aż nawinęłam wszystkie, które mam a sporo tego było...
Krzyżyków też trochę wydziubałam, ale nie w starych pracach tylko w zupełnie nowej - na zamówienie koleżanki powstaje świąteczny Mikołaj (co prawda do świąt jeszcze dużo czasu, ale stwierdziłam, że zrobię go od razu..). Pochwalę się nim w stosownym czasie...
A tymczasem kilka moich starszych prac.. Jak zwykle kwiaty, które dominują w mojej kolekcji :)




Czytaj dalej...
krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka