Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

857. Wymianka na Dzień Kawy mój upominek

Wczoraj pokazałam, jaki prezent otrzymałam od Edy. Dziś pora zaprezentować upominek, który ja przygotowałam. Nie ukrywam planów na coś własnoręcznego miałam więcej, ale życie a głównie obowiązki zawodowe skutecznie mi je zweryfikowały. Na szczęście udało mi się zrobić magnes na lodówkę oraz kartkę. Do tego dołożyłam porcję przydasi - kanwę, muliny, deseczki do decu, wstążkę, minitamborek oraz słodkości i oczywiście kawę - naszą wielkopolską.
Wszystko to poleciało do Jasiowej Mamy i wiem, że się podobało. 




Na razie nie planuję kolejnych wymianek - muszę odpocząć od tego typu przedsięwzięć. Wkrótce pokażę wszystkie upominki, które przygotowały uczestniczki - czekam jednak na jedną spóźnialską duszę, która dopiero wysyła prezent. 
Czytaj dalej...

856. Dzień Kawy, czyli wymianka

No i mamy dzień mojego ulubionego napoju - kawy. Nie wyobrażam sobie dnia bez tego aromatycznego napoju, który pijam w wersji najbardziej ekstremalnej - kawa musi być dla mnie gorąca i mocna, bez żadnych dodatków. No bo jak powiedział Hemingway "Ludzie dzielą się na inteligentnych i takich, co słodzą kawę."
A skoro mamy Dzień Kawy to pora pokazać, jaki prezent przyleciał do mnie z tej okazji od Edy.
Same cuda: kubek wypełniony kawowymi cukierkami, moja ulubiona kawa,czekolada, kanwa, mulinki, dwie podkładki, prześlicznej urody pinkeep i śliczna kartka.. Bardzo dziękuję za taką cudną paczkę. W następnym poście pokażę, co ja przygotowałam 







 
Czytaj dalej...

855. Drzewko z magnoliami odsłona 1

Co może ukoić szargane nerwy i poprawić humor hafciarce? 
Albo zakupy przydasi, albo nowy projekt. Na zakupy muszę poczekać do wypłaty bo zestaw, który sobie upatrzyłam trochę kosztuje, dlatego też zaczęłam coś nowego. 
Sięgnęłam po zestaw z magnoliowym drzewkiem, który dostałam w prezencie. 
Na razie niewiele widać, bo to całkiem spory wzór. 
Nie wiem też  czy nie wyprodukowałam kolejnego UFOK-a, ale co odparowałam - jak to mówią - to moje.  




 
Czytaj dalej...

854. Sal "ROSETTA" - odsłona 5

Ostatnio jakoś mi wszystko idzie po grudzie... Niby wyszywam, ale bez entuzjazmu... Właśnie przybyła druga rosetta na salowej kanwie. Powinnam się cieszyć, że mi tak szybko idzie, że to co robię się podoba... Powinnam i raczej jestem, choć dziś dostałam "lekkiego strzała" jak to mawiają... 
Raczej unikam na blogu wywlekania brudów, ale tutaj nie umiem pominąć tej sprawy milczeniem, ponieważ... sami zobaczcie
Cudowna róża - testowana dla pewnego wydawnictwa, którego nazwy nie wymienię, bo nie mam ochoty się jeszcze bardziej denerwować, poleciała do wydawcy, ponieważ, jak mi napisano kiedy zostałam wybrana do testowania miała zostać oprawiona i pokazana na zbliżającym się zjeździe twórczo zakręconych... Cieszyłam się jak dziecko, bo to zawsze jakaś nagroda za pracę... Miała ale nie będzie... bo... jak się wyraziła pani z wydawnictwa ktoś inny też zrobił dla nich ten wzór i moja róża jest im niepotrzebna... Mogą mi oprawić ten obraz, ale po zjeździe bo mają dużo pracy, albo odesłać obraz z ramką... Zrobiło mi się po ludzku przykro... Poprosiłam o zwrot pracy od razu bo szkoda mi, żeby gdzieś ją wrzucili i jeszcze zapomnieli... 
Tyle w kwestii żalenia... 
Pora na rosettę - oto ona:




 
Czytaj dalej...

853. Kwiatowy rok - wrzesień

I mamy 25 września a co za tym idzie pora na pokazanie wrześniowych prac z kwiatowego roku. Tym razem tematem zabawy był słonecznik. 
Moja praca to kolejny haft z kwiatowego kalendarza wydanego przez Kokardkę dawno temu. 
Bez oprawy, ponieważ czeka na resztę haftów z tej serii. 


I tradycyjnie galeria wrześniowych prac
No i linkowanie

Czytaj dalej...

852. Kartka ślubna

Przeglądając zdjęcia trafiłam na kartkę ślubną, którą zrobiłam już jakiś czas temu. 
Powstała w sumie bez okazji - raczej dla wypróbowania nowego pomysłu na oprawę. Tak sobie leżała, aż wczoraj została podarowana a ja sobie przypomniałam, że jej nie pokazałam. 
Teraz to nadrabiam. Motyw serduszek z kwiatkami jest moim ulubionym w tematyce ślubno - jubileuszowych kartek - właśnie powstaje kartka na jubileusz z tym wzorem.




Ps. Dziękuję za życzenia zdrowia - już prawie pogoniłam to choróbsko :)
Czytaj dalej...

851. Sal "ROSETTA" - odsłona 4

Na początku chciałabym bardzo serdecznie podziękować za wszystkie komentarze pod postem z różą. Nawet nie wiecie, jak takie - choć niewielkie - słowo uskrzydla. 
Ostatnio na wyszywanie mam mega mało czasu a do tego od kilku dni walczę z przeziębieniem, tym niemniej starałam się coś podłubać. A ponieważ potrzebowałam czegoś co szybko przybywa i przy czym nie muszę ciągle zmieniać nici, zabrałam się za ROSETTĘ. I dziś mam skończoną całą ramkę. Pora na wypełnianie środka. Zdjęcie jak zwykle wieczorne... 




 
Czytaj dalej...

850. Cudowna róża - test dla Coricamo finał

W końcu mogę pokazać ukończoną różę z zestawu Coricamo. Jak napisała jedna z moich wiernych komentatorek pora na magię - magię konturów. I rzeczywiście kontury w tym wzorze to podstawa. Sprawiły, że to co jeszcze przed chwilą było tylko plamą nic nie przypominającą teraz stało się wyraźnym kwiatem.
Podsumowując testowanie muszę stwierdzić, że wybierając samodzielnie materiały na pewno nie zdecydowałabym się na wyszywanie trzema nitkami, aczkolwiek dołączona do zestawu mulina Madeira jest jakby ciut cieńsza niż Ariadna czy DMC i użyte trzy nitki wcale nie sprawiają, że bardzo czuć grubość. Normalnie przy trzech nitkach jest to zauważalne. Pewnie zmieniłabym kanwę na 16 ct i wyszywała dwiema nitkami. Podobnie kontury - tutaj autor wzoru zaleca dwie nitki - i tak robiłam, ale sama zdecydowałabym się na jedną.
Kanwa przyjemna, aczkolwiek dla mnie - osoby nie wyszywającej na tamborku zdecydowanie za wiotka. 
Wzór fajnie opracowany, choć przy robieniu konturów lekko się wkurzałam brakiem tzw. zakładek przy łączeniu stron. Osoby wyszywające wzory wielostronicowe wiedzą o czym mowa - o przeniesieniu na kolejną stronę małego fragmentu poprzedniej. Zdecydowanie ułatwiłoby to mi robienie konturów. Kontury fajne, bo chyba tylko w dwóch miejscach musiałam prowadzić je w środku krzyżyka.
Podsumowując - wzór fajny, praca nad nim była przyjemnością. Dziękuję Coricamo za możliwość przetestowania zestawu. 
Dobra koniec gadania - oto efekt końcowy róży.




 
Czytaj dalej...

849. Cudowna róża - test dla Coricamo odsłona 4

Pora pokazać kolejny etap pracy nad testem cudownej róży. 
Tym razem są już wszystkie krzyżykowe elementy. 
Dziś powstały kontury, ale pokażę je przy okazji prezentacji gotowej pracy, Tymczasem etap z listkami a właściwie plamami, z których po dodaniu konturów będą liście. 


Czytaj dalej...

848. Celinkowy samochód

Obowiązki zawodowe skutecznie mnie spowolniły. Szczególnie przygotowania do lekcji. W tym roku po przerwie wróciłam do uczenia historii - do tej pory była to wiedza o społeczeństwie. 
Kiedy już zrobię, to co powinnam zwyczajnie nie mam weny by złapać za igłę. Tym niemniej powoli stawiam krzyżyki. 
Cudowna róża już prawie zyskała wszystkie krzyżyki...
Tymczasem chciałam Wam pokazać kolejny haft na celinki - tym razem typowo chłopięcy samochód. 



 
Czytaj dalej...

847.Cudowna róża - test dla Coricamo odsłona 3

Praca, czyli wrześniowa papierologia plus nowe przedmioty, których nie uczyłam w ostatnim roku, skutecznie spowalniają tempo wyszywania. 
Wiedziałam, że tak będzie i nawet nie nastawiam się, że w tym miesiącu skończę jakiegoś UFOK-a, bo na tu i teraz mam kilka bieżących projektów.
W weekend udało mi się zakończyć w testowaniu dla Coricamo wyszywanie róży. Zostały mi liście i kontury. Może uda mi się je do weekendu skończyć, choć już środa a ja ani krzyżyka w tym projekcie nie postawiłam. 
Na razie jedna wielka plama - taka artystyczna, jakby ktoś pędzlem pochlapał... Kanwa wymiętolona jak diabli. Stawiam, że to nie jest nasza polska aida, która jest dość sztywna i nie miętoli się, jak ta...


 
Czytaj dalej...

846. Candy ArtBrawurki

ArtBrawurka w swoim candy kusi pięknymi przydasiami do kartek bożonarodzeniowych. 
Ja już się ustawiam w kolejce. Szczegóły tutaj.


Czytaj dalej...

845. Madonna z Dzieciątkiem odsłona 4

Wczoraj wieczorem udało mi się w końcu skończyć kolejny fragment Madonny z Dzieciątkiem.
Pracę przerwałam ostatniego sierpnia i tak biedna leżała a do skończenia tej linii brasowało dosłownie 200 krzyżyków.
Już na szczęście są i mogę się pochwalić połową tego obrazu. Zdjęcia niewyraźnie bo robione późnym wieczorem...




Czytaj dalej...

844. Urodzinowe candy

Równo za miesiąc minie 4 lata od dnia, kiedy napisałam pierwszego posta. 
Nigdy w życiu bym nie przypuszczała, że wytrwam w pisaniu bloga. A o tym, że stanie się on ważnym miejscem w hafciarskiej blogosferze – o czym świadczy ilość odsłon – nawet nie śniłam.

A ponieważ urodziny no to candy urodzinowe. 
Już mogę zdradzić, że jedna z nagród już doleciała z dalekiego kraju a drugą na pewno będzie kilka baz do kartek mojego autorstwa.  A reszta to niespodzianka.



Oto zasady zabawy:

1. Do udziału zapraszam aktywnych blogerów.

2. Informację o candy wraz z banerkiem umieszczamy w osobnym poście oraz na pasku bocznym z podlinkowanym banerkiem.

3. Post z informacją o zabawie linkujemy za pomocą żabola.

4.W komentarzu pod tym postem  piszemy kilka słów na temat moich prac wg wzoru:  „W twoich pracach najbardziej podoba/ją mi się: (i tu odpowiedź jaka jedna konkretnie praca lub rodzaj moich prac podoba Ci się najbardziej )” – ot mam ochotę podłechtać swoje ego – a może dowiem się, że nic się nie podoba :)

5.Upominek wysyłam tylko na polski adres. Osoby spoza Polski mogą uczestniczyć w zabawie pod warunkiem posiadania polskiego adresu korespondencyjnego.

6.Będzie mi milo jeśli dołączycie do grona obserwatorów bloga

7.  Zapisy do 9 października do północy.  Zwycięzcę podam w dzień urodzin bloga. 



Czytaj dalej...

843. Cudowna róża - test dla Coricamo odsłona 2

Umowa z Coricamo obliguje mnie do szybkiego wykonania otrzymanego wzoru. 
Dlatego też odłożyłam prawie wszystkie prace i w mijającym tygodniu, oczywiście na tyle, na ile pozwoliły mi obowiązki zawodowe, zajęłam się "Cudowną różą". 
Wyszywa się bardzo przyjemnie, ponieważ na wzór składają się plamy i nie trzeba często zmieniać nitki. Jednak wyszywanie trzema nitkami to nie jest mój ulubiony sposób wyszywana. 
Muszę się bardzo pilnować, żeby mulina mi się nie skręcała a i tak krzyżyki odbiegają od ideału. 
Na chwilę obecną obrazek przypomina jedną wielką plamę i niewiele a właściwie nic na nim nie widać. Dopiero kontury sprawią, że kwiat zyska kształt. 






 
Czytaj dalej...
krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka