Znowu miałam wielką przerwę w pracy nad moim kolosem.
Już tak jest, że musi swoje odczekać. W sumie to wiem dlaczego - po pracy często nie chce mi się wyciągać całego majdanu do tego haftu i dłubać drobnicę - kto wyszywa kolosy ten wie, jakie potrafi być tam konfetti z kolorami.
Teraz z racji urlopu trochę przysiadłam i w końcu - po czterech latach od rozpoczęcia dobiłam do połowy. Mam nadzieję, że kolejnej połowy nie będę wyszywać tak długo.
Kolejny miesiąc w mojej imieninowej zabawie "sponsoruje" książka.
U mnie powstała kartka z książką z kwiatami - taka uniwersalna na wiele okazji.
Trochę dziwnie pokazywać haft bożonarodzeniowy w środku lata, ale takie są reguły zabawy Choinka 2025, więc pokazuję kolejną kartkę w tym temacie.
Ponownie wzór mojej ulubionej firmy i oprawa tradycyjna.
Moje hafciarskie ADHD znowu dało o sobie znać. Kiedy zobaczyłam ten wzór nie mogłam się oprzeć. Kupiłam, wymyśliłam sobie jak ma wyglądać no i.. zaczęłam... Teraz trochę odpoczywa, ale mam nadzieję szybko go skończyć, aczkolwiek to idealny wzór na wieczory po pracy, kiedy zamiast wyjmowania pudełek z mulinami wystarczy mi kanwa i jeden kolor nitki.
Powstaje na kanwie 20 ct opalizującej granatową nitką muliną Etoile - to taka nitka z delikatnym połyskiem. Trochę trudniej się nią pracuje niż zwykłą i mam wrażenie, że jest cieńsza od tradycyjnej, ale warto się pomęczyć.
W tej chwili mam tyle
A tak ma wyglądać gotowy haft
Trochę ostatnimi czasy testowałam dla Moniki - ku mojej wielkiej radości wróciła do systematycznego projektowania i dzięki temu w moje ręce wpadły kolejne super wzory.
Jeszcze będąc na kolonii upolowałam do testowania skrzaty, które były dedykowane zakładkom. Wymyśliłam sobie zakładki w kolorach pomarańczowym i żółtym. Na szczęście dla mnie okazało się, że kolory baz do zakładek, które oferuje w swoim sklepie Monika będą idealne. Szybkie zakupy i oprawa. Tylko z pokazaniem się trochę ociągałam.
Ale teraz pokazuję.
Podobnie jak ptaki w zabawie na fb wyszywam sampler świąteczny od Madame La Fee.
Też w ostatnich odsłonach musiałam wyrównywać ilość krzyżyków, bo troszkę mi się rozjechało.
Na szczęście różnica była minimalna. Zdjęcie typowo wieczorne, bo robię je hurtowo wieczorem na potrzeby cotygodniowych raportów.
Nie pokazałam jeszcze kolejnego postępu w ptakach Luca S, które wyszywam w zabawie całorocznej na fb.
Przybywają planowo i czasami aż igła chciałaby więcej, czego efektem był mały naddatek, który w ostatnim czasie musiałam wyrównywać.
Powoli wyłania się kolejny ptak.
Widać, że spora część roku już za nami...
Mam straszne zaległości w pokazywaniu prac, ale jakoś nie mogłam się zebrać, żeby zgrać zdjęcia i napisać posty. Trochę więc w kolejnych dniach pospamuję...
Na pierwszy rzut leci postęp w hafcie, który powstaje w ramach zabawy Sezon na haft organizowanej przez Kress_kę. Na razie niewielki postęp, ale do końca lata powinnam się wyrobić... Kanwa jak zwykle u mnie wygnieciona, ale tak jest jak się wyszywa w ręku, bo stali czytelnicy dobrze wiedzą, że na tamborku nie umiem...
Dziś imieniny sierpnia, więc pora na kolejne wyzwanie. Oto ono:
Dlaczego takie? Ano dlatego, że 9 sierpnia obchodzimy Światowy Dzień Miłośników Książek, będący świętem promującym czytelnictwo jako aktywność o wartości edukacyjnej, kulturalnej i rozrywkowej.
Z okazji święta biblioteki na całym świecie organizują różne
akcje, warsztaty, wspólne czytanie czy spotkania z autorami.
Historia książki sięga starożytności i jest nierozerwalnie
związana z historią pisma (a potem druku) oraz papieru. Pierwsze książki pisane
były na rozmaitych materiałach: tabliczkach z gliny, jedwabiu, papirusie
(wykonanym z trzciny), pergaminie (skórach zwierzęcych) i papierze (z
rozdrobnionych szmat). W XV wieku, po wynalezieniu druku, zostały one wyparte
przez książki papierowe.
Książki drukowane na papierze funkcjonują po dzień
dzisiejszy. Rozwój technologiczny i cyfrowy przyczynił się jednak nie tylko do
powstania nowocześniejszych metod i maszyn drukarskich, ale także do pojawienia
się nowych form samej książki. Coraz powszechniejsze stają się e-booki, czyli
książki, których nośnikami nie jest papier, lecz urządzenia elektroniczne takie
jak komputery, telefony lub specjalne czytniki. Inną formą budzącą
zainteresowanie coraz szerszego grona czytelników są audiobooki, czyli publikacje
do słuchania.
Już jestem ciekawa kartek z motywem książki.
Jednak zanim je zobaczymy pora na podsumowanie wyzwania z psami. Oto prace uczestniczek
Marzena
Czarna Dama
Te kartki powstały jeszcze w czerwcu, ale kompletnie zapomniałam ich pokazać. Koniec roku, potem kolonie i jakoś umknęło. Teraz szybko nadrabiam.
To kolejne testowanie wzorów Igiełki.
Wzór jest bardzo wdzięczny, ponieważ można się bawić kolorami - sama dobrałam je do papierów, które wybrałam do oprawy. Często tak mam, szczególnie z wzorami jednokolorowymi, że najpierw wybieram papier a potem dobieram kolor muliny. Na szczęście Monika - autorka tych wzorów - przystała na moją wariację w tematyce kolorystyki.
Wzory do kupienia w sklepie Moniki, do którego Was zapraszam.
W lipcu imieninowa zabawa kręci się wokół psa.
U mnie powstał psiak w wersji bożonarodzeniowej.
Pora na kolejną kartkę z zabawy Choinka 2025.
U mnie ponownie wzór francuski - zdobyłam kolejne i zapasów mam na jeszcze sporo kartek.
Wakacje i urlop to niby lenistwo, a u mnie uaktywniło się moje hafciarskie ADHD.
Kto mnie zna, ten wie, że co jakiś czas zaczyna mnie nosić - tak pozytywnie i muszę coś wymyślić, bo inaczej bym się udusiła...
Tak więc właśnie mnie to "złapało" i postanowiłam reaktywować zabawę, której wieki nie widziałam na blogach.
Zapraszam na:
Tak jak na banerku jest to candy z pytaniem. Jakim - ano prostym "Za co kocham haft krzyżykowy"
Zasady są proste - kto chce wziąć udział w losowaniu nagrody - niespodzianki (oczywiście hafciarskiej) powinien na swoim blogu/stronie na fb czy innych mediach społecznościowych opublikować post z odpowiedzią na to pytanie.
Następnie ten post należy podlinkować jako zgłoszenie do zabawy.
W zabawie mogą wziąć wszyscy, którzy mają ochotę - nagrodę wysyłam na terenie Europy (więcej mój portfel nie uciągnie)
UWAGA!
Nie wiem dlaczego, ale żaba się zamknęła dzień wcześniej. Osoby zainteresowane udziałem w zabawie proszę o podanie linku w komentarzu
Kolejną pracą, której zdjęcie znalazłam w telefonie jest kartka komunijna.
Wykorzystałam jeden z moich ulubionych wzorów firmy Hobberia. Bardzo żałuję, że jej już nie ma.
Przeglądając zdjęcia w telefonie uświadomiłam sobie, że nie pokazałam kilku prac komunijnych, które powstały w tym roku.
Pierwszą z tych ominiętych w prezentacji jest pamiątka komunijna z dziewczynką, która powędrowała do córki mojej kuzynki.
Sięgnęłam tutaj po sprawdzony wzór Vervaco.
Zdjęcia jak zwykle robione byle jak - na ostatnią chwilę,
przez
Blokotka