No i skończyłam ostatniego drinka. Jest to Pina colada - słodki koktajl, który przyrządza się z jasnego rumu, śmietanki kokosowej i soku ananasowego. Drink tradycyjnie podawany jest z lodem i plastrem cytryny oraz ananasa.
Korzenie tego drinka sięgają Puerto Rico, gdzie
po raz pierwszy został prawdopodobnie przyrządzony przez Ramona Marrero w
latach 50-tych XX wieku i do dziś jest oficjalnie uznawany za oficjalny
drink portorykański.
Oto moja wersja tego koktajlu:
I wszystkie drinki razem:
Oj strasznie ta kanwa wymiętoszona, ale to skutki haftowania w ręku.
Pięknie wyszło. Moje drinki też już skończone, ale czekają na ramkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo są zachęcające. Ciekawe, czy dałoby się je wypić wszystkie po kolei? A raczej, czy by się przeżyło :) Śliczne, Kasiu! Lidka
OdpowiedzUsuńOprawisz? Czy może torba na zakupy z nich będzie?
OdpowiedzUsuńŚliczny hawcik.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie wyszły drineczki :)
OdpowiedzUsuńCudna praca! I kolejny haft ukończony :) Ja zawijam w rulonik do lewej ręki, więc się tak bardzo nie gniecie :)
OdpowiedzUsuńsuper, kolejny hafcik gotowy :)
OdpowiedzUsuń