Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

339. Wyzwanie caloroczne u Hanulka - odsłona 8 - wyzwanie wrześniowe

Na wrzesień Hania zaproponowała temat "Koty, koty są miłe". Realizując go postanowiłam zrobić coś czego jeszcze nie robiłam - wyszyć coś na czarnej kanwie. Wzorek ciekawy, bo kilka linii składa się na portret kota. Muszę przyznać, że efekt fajny, ale wyszywanie na czarnej kanwie to dla moich oczu zabójstwo. Chyba więcej się na nią nie skuszę. Czas pracy strasznie mi się wydłużył - na białej kanwie pewnie bym tego kota machnęła w ciągu godziny a tu siedziałam i siedziałam... 
Obrazek jeszcze nie oprawiony, bo zastanawiam się nad zagospodarowaniem... 







22 komentarze :

  1. Ciekawy hafcik. Nigdy nie wyszywałam na czarnej kanwie. Ciekawa jestem czy moje oczyska by to wytrzymały.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam czarną kanwę, ale jeszcze jej nie wypróbowałam. Hafcik mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja podobnie jak dziewczyny:) Czarna kanwa pojawiła się w moim składziku, ale jeszcze czeka:) Kotek śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Efekt śliczny, ale faktycznie praca z czarną kanwą wymaga sokolego wzroku i bardzo dobrego oświetlenia :) Tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. I fajny wyszedl ten kotek :) Mnie sie bardzo podoba!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Rozumiem cię doskonale, jeśli chodzi o czarną kanwę. Ale efekt jest zachwycający, więc warto było się pomęczyć. Na białej mogłoby nie być takiego efektu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny kocio :) Ciekawe co z nim zrobisz?

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny efekt, podoba mi się ten hafcik

    OdpowiedzUsuń
  9. Kilka xxx, a efekt super :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kanwa trudna, ale jaki efekt! Ja bym takiego kota widziala na podrecznej torbie na klasowki czy zeszyty uczniow na przyklad ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładny hafcik - świetny jest ten kot.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kotek świetny! Mam zaczęty obraz na czarnej kanwie i nie wiem kiedy go skończę...oczy strasznie się męczą

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie hafty, kilka krzyżyków, a jaki efekt:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczny hafcik :) Piękny efekt.
    Super, jeszcze nie miałam czarnej kanwy, może kiedyś spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudny kotek, uwielbiam takie delikatne hafciki. Robiłam kiedyś na ciemno zielonej kanwie, i też bardzo dziękuję, było strasznie.
    Pozdrawiam, Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajnie wyszło, ja lubię takie wzory...

    OdpowiedzUsuń
  17. Podobają mi się te hafty jak szkice,ale sama jeszcze żadnego nie popełniłam:))czarna kanwa-wyzwanie:)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Na szczęście dużo wyszywania nie było. Najlepiej podświetlić sobie czarną kanwę od spodu dla łatwiejszego haftownia.

    OdpowiedzUsuń
  19. Wyszedł super:) Kapitalny taki wzorek:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka