Pisałam, że mam bardzo mało czasu na wyszywanie.
Z tego powodu chętnie sięgam po projekty, które szybko mogę skończyć.
Dlatego ucieszyłam się, kiedy Monika zaproponowała przetestowanie swoich nowych wzorów na kartki komunijne. Wzory ciekawe, bo składające się z samych konturów, przez co wyszywanie poszło mi błyskawicznie - w sumie jakieś dwa odcinki serialu, więc niecałe dwie godziny. Aczkolwiek wyszywanie konturów na kanwie 20 ct, a taką wybrałam, było małym wyzwaniem i przeprosiłam się z moim wrogiem numer jeden w hafcie, czyli tamborkiem...
Ponieważ wzory komunijne to postawiłam na złotą metalizowaną nitkę i bardzo prostą oprawę...
Zdjęcia beznadziejne - przy dzisiejszej pogodzie nijak nie mogłam wydobyć efektu złotej nitki a wypróbowałam chyba wszystkie ustawienia aparatu...
Cudne kartki zrobiłaś. Igiełka jak zawsze ma śliczne wzory na każdą okazję.
OdpowiedzUsuńProste, eleganckie i bardzo wymowne. Metalizowana nitka zapewne dała Ci się we znaki, bo ja zawsze mam z nią problem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne :) a jaką nitką metalizowaną szyłaś? Bo ta od dmc się potwornie rwie, nie cierpię ich, szukam takiej co nią da rade wyszyć więcej niż 3 krzyżyki :)
OdpowiedzUsuńśliczne kartki, takie delikatne
OdpowiedzUsuńbardzo ładne
OdpowiedzUsuńKartki są genialne, idealne do okazji. Świetna robota, Twoja i Igiełki :)
OdpowiedzUsuńProste i piękne.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kartki:) bardzo udane wzory:)
OdpowiedzUsuń