Postanowiłam w weekend posiedzieć przy moim kolosie.
No i efektem jest koniec kolejnego rzędu.
Według aplikacji mam zrobione 130923 krzyżyki, co daje 51,67 procenta całości...
W następnym rzędzie zapowiada się niezła zabawa z kolorami.
Nie przepadam za pikselozą, ale te plamy niebieskiego trochę mnie zmęczyły i chętnie się pobawię...
Pewnie w następnej odsłonie będę narzekać na pojedyncze krzyżyki, ale przynajmniej nie jest nudno...
No i efektem jest koniec kolejnego rzędu.
Według aplikacji mam zrobione 130923 krzyżyki, co daje 51,67 procenta całości...
W następnym rzędzie zapowiada się niezła zabawa z kolorami.
Nie przepadam za pikselozą, ale te plamy niebieskiego trochę mnie zmęczyły i chętnie się pobawię...
Pewnie w następnej odsłonie będę narzekać na pojedyncze krzyżyki, ale przynajmniej nie jest nudno...
Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa :)
OdpowiedzUsuńjak miło podziwiać,sama nie mam takiego zapału
OdpowiedzUsuńślicznie to wygląda
OdpowiedzUsuńNapatrzeć się nie mogę. Podziwiam Cię Kasiu za ogromną wytrwałość :D
OdpowiedzUsuńSuper przybywa xxx :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, nie mogę poderwać oczu i czekam na kolejną odsłonę.
OdpowiedzUsuńO matuchno, mi by już oczy wysiadły. Podziwiam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość, skrupulatność i dobry wzrok. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńcudo ;) jesteś niesamowita :D
OdpowiedzUsuńAle się już piękny obrazek wyłania, aż nie mogę się doczekać efektu końcowego
OdpowiedzUsuńRobi ogromne wrażenie:) Cuuudo:)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Kawał roboty.
OdpowiedzUsuń