Mam ostatnio wrażenie, że czas płynie jak szalony. Przecież dopiero były wakacje a tu już listopad nam zapukał do drzwi.
Pora więc podsumować październikowe postępy w walce z UFOK-ami
Październik przyniósł ukończenie salu jesiennego
I muffinek z mojego ubiegłorocznego salu na Boże Narodzenie
Podłubałam też w Afremovie - chciałabym go w tym roku skończyć, ale nie wiem czy się uda
Dziennik robótkowy w październiku zatrzymał się na 22 354 krzyżykach. Podobnie, jak we wrześniu udało mi się każdego dnia wyszyć minimum 100 krzyżyków, co mnie bardzo cieszy. Co prawda maratonów, kiedy stawiałam ponad 1000 krzyżyków dziennie było mało, ale przy wielu zawodowych zobowiązaniach i tak mnie cieszy taki wynik.
Ciekawe, jak poszło uczestniczkom zabawy. We wrześniu podlinkowało tylko pięć z dwudziestu zapisanych... Nie wiem, czy jest sens przymierzać się do kolejnej edycji...
Październikowe postępy linkujemy do 5 listopada do północy
Gratuluję ukończenia jesiennego sali i świątecznych muffinek 😍👏 Przyznaje, że w zeszłym miesiącu moc obowiązującków sprawiła, że niestety nie dałam razy z urokami 🥺 Mam jednak ogromną nadzieję, że zechcesz kontynuować zabawę w kolejnym roku, Lmam do wyszycia cztery kartki z kalendarza i jeden duuuży i bardzo poważny UFOK. A wspólna zabawa działa motywująco 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
OdpowiedzUsuńOj Kasiu coś mi się zdaje że rok 2022 będzie rokiem odpoczynku od blogów Może taki właśnie rok jest nam potrzebny, bez zabaw i bez przymus.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie wielkie gratulacje , że udało Ci się skończyć ten SAL jesienny i świąteczne mufinki.
Pozdrawiam
Kasiu idzie Ci świetnie :). BRAWO :). Ja poproszę o następną edycje, bo ze słoikami się nie wyrobię, a jeszcze świąteczne słoikowe schematy gdzieś się kurzą ;)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo motywuje UFOK'owy Rok, ale przyznam szczerze, że czasem po prostu zapominam zalinkować o czasie. Rozumiem jednak zniechęcenie, sporo aktywności przeniosło się do Facebooka lub instragram.
OdpowiedzUsuńGratuluję ukończenia SAL-i. Pięknie wyszły. Afremow też ładnie przybywa i będę trzymać kciuki za jego ukończenie w tym roku. Ja wprawdzie nie biorę udziału w Twojej zabawie, ale mam 1 (słownie jeden) UFOK który już mi się śni po nocach. Miałam go skończyć w tym roku, ale nawet nie jestem w połowie... Dla 100 krzyżyków dziennie nie jestem w stanie wyciągać całego krosna z konta. A stawiając około 1000 (czasem mniej) raz w tygodniu to będę w nim walczyć jeszcze conajmniej rok...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Muffinki prześliczne! A w SAL-u szczególnie podoba mi się dziewczynka na fotelu, no, cała ja.;)
OdpowiedzUsuńŚwietne postępy. Kasiu dzięki tej zabawie moje hafty brną do końca. A z linkowaniem.... to ja zawsze się obudzę chwilę za późno.....
OdpowiedzUsuńO, SH.... Zapomniałam podlinkować swojego posta :-(
OdpowiedzUsuńhttps://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1364455983977001&id=739183826504223
Oczywiście pisałam go ostatniego dnia i po opublikowaniu zajęłam się czymś innym, zamiast dopełnić obowiązku linkowania :-(
Kasiu jak zwykle obowiązkowo. Piękne postępy ☺️
OdpowiedzUsuńBardzo ładne postępy! U mnie idzie dużo wolniej.
OdpowiedzUsuń