Nie wiem, jak to się stało ale zapomniałam pokazać marcowy kafelek z kalendarza z Lizzie Kate. Dziś szybko nadrabiam zaległości i przy okazji chwalę się upominkami, które przyleciały do mnie od Iwy - pierwszy wylosowany przy okazji pokazania kartki a drugi trafił mi się w losowaniu osób, które zrobiły wszystkie pięć kartek
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńSuper kalendarz :-) Ale najfajniejszy igielnik z maczkami :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej! Cudne prezenty :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranych, prezenty śliczne - najbardziej podoba mi się makowe biscornu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.