Już od kilku lat przy okazji Bożego Narodzenia robię hafty na kartki dla Mariki,
o której możecie poczytać tutaj.
Kartki te Marika wysyła swoim darczyńcom w podziękowaniu za pomoc w zbieraniu funduszy na rehabilitację i nie tylko.
W tym roku wspólnie z Romką, która robi kartki dla Mariki, postanowiłyśmy ponownie wykorzystać motyw bombek na sznureczkach, bo szybko się je robi i w krótkim czasie może powstać ich całkiem sporo.
Jednak tym razem wyszywałam metalizowaną nitka, która jest trochę trudniejsza w pracy, ale efektowna.
W sumie powstało 70 obrazków w czterech kolorach, a powstanie jeszcze kilkanaście w zieleni, bo taki mamy papier do dyspozycji.
cudne kartki :)
OdpowiedzUsuńWow, ale szaleństwo! Pewnie po dwudziestym razie wyszywalas z zamkniętymi oczami i przez sen hehe.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne. Ilość oszałamiająca
OdpowiedzUsuńale imponująca produkcja
OdpowiedzUsuńNiezła produkcja, rzeczywiście te bombki świetnie się prezentują! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż produkcja - jak w fabryce:)
OdpowiedzUsuńFaktycznie proste i efektowne:-)
OdpowiedzUsuńWow! Podziwiam ,chyba nie dałabym rady haftowć tyle razy ten sam wzór.
OdpowiedzUsuńWoW! Prawdziwe, krzyżykowe szaleństwo ;) Będą piękne kartki :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita ilość i niesamowite świąteczne piękno. Podziwiam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWow, widzę tutaj szaleństwo :D hurt jak nic :D
OdpowiedzUsuńŚliczne, a produkcja hurtowa
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Niesamowita ilość! Podziwiam twoją pracę
OdpowiedzUsuńAle produkcja... Kobietgo, kiedy ty masz czas na to wszystko? Podziwiam
OdpowiedzUsuńToż to faktycznie bombkowe szaleństwo! Wow! :)
OdpowiedzUsuńIlość robi wrażenie:)
OdpowiedzUsuńHurt niesamowity ale z daleka myslalam ze sa to nutki:)
OdpowiedzUsuń