Tak się zawzięłam na kolosa, a właściwie na białą plamę w nim, że skończyłam kolejną stronę w wersji papierowej.
Według licznika w aplikacji mam już troszkę ponad 46 procent.
Teraz kolos odpoczywa, a właściwie ja od tych plam jednym kolorem - czekają kolejne, bo teraz znowu czas na niebo.
Według licznika w aplikacji mam już troszkę ponad 46 procent.
Teraz kolos odpoczywa, a właściwie ja od tych plam jednym kolorem - czekają kolejne, bo teraz znowu czas na niebo.
Dla przypomnienia - tak będzie wyglądać całość - skończyłam 16 fragment
<3 <3 <3
OdpowiedzUsuńBrawo Kasia, widać czas feryjny przynosi efekty 😀
OdpowiedzUsuńPrzybywa w ekspresowym tempie :)
OdpowiedzUsuńPrawie połowa :) Super!
OdpowiedzUsuńOj jak ja nie lubię wyszywać nieba... Nudne to, ale za to jak pięknie Twój obraz będzie z tym niebem wyglądać...
OdpowiedzUsuńjak murarz zawodowiec
OdpowiedzUsuńwow niesamowite ;)
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńWow, spory obrazek, ale pomału idziesz do przodu. Mnie zaciekawiła aplikacja o której piszesz - co to za apka?
OdpowiedzUsuńPięknie przybywa.
OdpowiedzUsuńWspaniale:) Idziesz jak burza:)
OdpowiedzUsuńChociaż już jest na co popatrzeć.
OdpowiedzUsuńA to niebo takie błękitne, takie pogodne...
Będzie piękny obraz. Podziwiam!
OdpowiedzUsuń