Ostatnio szukałam jesiennych wzorów.
Szczególnie zależało mi na grzybkach, które mogłabym zrobić na plastikowej kanwie i umieścić na piku. Nie bardzo miałam szczęście, więc postanowiłam sama zaprojektować wzory - od jakiegoś czasu oprócz testowania zaczęłam się bawić w projektowanie. Monika udostępniła mi program i próbuję - co prawda jestem w temacie raczkująca i wzory wymagają wielu poprawek, ale coś działam... Poszukałam więc grafiki grzybków i zrobiłam wzór. Podesłałam Monice, która fachowym okiem poprawiła moje wypociny, ale ogólnie uznała, że jest ok.
W sobotę usiadałam i dobrałam kolory - postanowiłam zrobić w Ariadnie więc musiałam pracować z paletą...
Dziś je zamontowałam na patyczkach i zrobiłam im sesję - niestety pogoda za oknem jest słaba i zdjęcia nie do końca takie, jakbym chciała.
Mimo to jestem zadowolona z efektu końcowego.
Ciekawe czy ktoś będzie chciał kupić ten wzór...
Jeśli tak to zapraszam do sklepu Moniki.
Szczególnie zależało mi na grzybkach, które mogłabym zrobić na plastikowej kanwie i umieścić na piku. Nie bardzo miałam szczęście, więc postanowiłam sama zaprojektować wzory - od jakiegoś czasu oprócz testowania zaczęłam się bawić w projektowanie. Monika udostępniła mi program i próbuję - co prawda jestem w temacie raczkująca i wzory wymagają wielu poprawek, ale coś działam... Poszukałam więc grafiki grzybków i zrobiłam wzór. Podesłałam Monice, która fachowym okiem poprawiła moje wypociny, ale ogólnie uznała, że jest ok.
W sobotę usiadałam i dobrałam kolory - postanowiłam zrobić w Ariadnie więc musiałam pracować z paletą...
Dziś je zamontowałam na patyczkach i zrobiłam im sesję - niestety pogoda za oknem jest słaba i zdjęcia nie do końca takie, jakbym chciała.
Mimo to jestem zadowolona z efektu końcowego.
Ciekawe czy ktoś będzie chciał kupić ten wzór...
Jeśli tak to zapraszam do sklepu Moniki.
Fajne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne grzybki, wspaniała dekoracja Kasiu.:) Gratuluję nowych umiejętności.:)
OdpowiedzUsuńI znów nowe wyzwanie, sukcesem zakończone. jeśli nawet, nie do końca zadowolona jesteś, to przecież pierwsze koty za płty. Moim zdanie jednak debiut bardzo udany.
OdpowiedzUsuńśliczne. No i chyba się skuszę
OdpowiedzUsuńPrzepiękne
OdpowiedzUsuńFajna jesienna ozdoba :)
OdpowiedzUsuńŚwietne grzybki pasują do moich które ostatnio haftowałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietna kompozycja:)
OdpowiedzUsuń