Obiecałam sobie, że rok 2016 będzie rokiem nadrabiania zaległości i rozprawiania się z UFOK-ami, których wyprodukowałam całe mnóstwo i aż mi wstyd.
Co więc czeka na skończenie lub chociażby na nadrobienie, bo z niektórymi haftami na pewno nie zdążę się uporać w ciągu roku, chociaż może.. lepiej nie zapeszajmy.
Tak więc prezentuję Wam moje UFOK-i no i kilka planów na nowe hafty.
Moje UFOK-i
1. Seaside sentinel, mój kolos, którego porzuciłam jeszcze w 2014 roku. Wtedy wyszyłam dwie z trzydziestu sześciu stron. Teraz zacznę go od nowa, na drobniejszej kanwie.
2. Róże w koszu - też czekają na skończenie od 2014 roku. Niewiele ich zostało do zrobienia. Sama nie wiem, dlaczego ich jeszcze nie skończyłam.
3. Sal "ROSETTA", również porzucony w 2014 roku. Tutaj mam bardzo mało, bo jeden rząd ramki.
4. Sal z domkami, też nie ruszany od 2014 roku. Wyszyłam tylko trzy domki.
5. Sal cytrusowo - warzywny. Z wyszywaniem utknęłam w lutym. W warzywach mam wyszyte dwa fragmenty a w owocach jeden.
6. Sal z kalendarzem Lizzie Kate - tutaj utknęłam w marcu. Wrócę do niego od kwietnia, więc wtedy należy się spodziewać kolejnej odsłony.
7. Sal wiosenno - letni - utknęłam w kwietniu i mimo wielu podejść jakoś nie mogłam posunąć się do przodu.
8. Jan Paweł II - tutaj postawiłam zaledwie kilkanaście krzyżyków a obraz piękny i wart zrobienia. Nawet nie wiem, gdzie jest kanwa do niego, ale to nic - zawsze mogę zacząć od nowa.
9. Jan Paweł II na czarnej kanwie. Zaczęłam wieki temu i porzuciłam właśnie ze względu na czarną kanwę. Teraz pora skończyć, bo wstyd. Nawet nie mogę znaleźć zdjęcia kanwy, ale jak siebie znam, bo mam taki sposób przechowywania jest w gazecie z tym wzorem. Gotowy ma się tak prezentować.
10. Sal - haftowanie w ciemno u Raeszki - to jeden z nowych UFOK-ów, na których ukończenie zabrakło mi czasu w 2015 roku. Została jedna ćwiartka.
11. Jesienna paryżanka - też nowy UFOK a właściwie bieżący haft, ale wrzucam tutaj, żeby nie zapomnieć.
12. Tęczowa róża - podobnie, jak paryżanka - to w sumie bieżący haft, ale ku pamięci zapisuję.
Mam jeszcze kilka mniejszych prac, które z różnych powodów nie doczekały się skończenia, ale ich nie będę pokazywać. Mam jednak nadzieję, że uda mi się je skończyć.
Mam zamiar też kontynuować współpracę z Igiełką i nadal testować cudne projekty Moniki, o ile oczywiście wytrzyma ze mną, bo podobno mam tysiąc pomysłów na minutę.
Co do nowych planów hafciarskich to zapisałam się na sal kalendarzowy z sówkami u Judyty.
Organizuję też, ekskluzywny można rzec sal z Hafciarskim kalendarzem, który powstał specjalnie na tę okazję a zaprojektowała go wspaniała Igiełka.
Mam też nadzieję, że przynajmniej zacznę wyszywać Słoneczniki van Gogha.
Pewnie w nowym roku urodzi się jeszcze mnóstwo innych projektów. Życie zweryfikuje pewnie jeszcze nie raz moje plany, ale i tak plany są.
Aha i ogłoszenie dla uczestniczek UFOK-owego roku. Pod tym postem do 10 stycznia linkujecie swoje posty z UFOK-ami. Tylko osoby, które podlinkują uczestniczyły w zabawie.
Uzbieralo sie tych prac troszke, ale warte zachodu. Z mila checia poczytam na koniec roku, ze wszystko udalo sie zrealizowac.
OdpowiedzUsuńJa tak naprawde mam tylko jeden haft, ktory od lat blaga o litosc i byc moze ten rok przyniesie jej troche ;)
Pozdrawiam noworocznie i cieplutko!
Ps: Chyba jestem pierwsza w 2016 r. ;)
Widzę sporo prac więc życzę ich realizacji i jestem ciekawa jak będą wyglądały twoje prace. Życzę samych pięknych chwil w 2016 Roku
OdpowiedzUsuńWidzę, że w 2016 będziemy pracować nad wieloma podobnymi pracami;) Owocnej walki z UFO-kami Ci życzę. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w walce z UFO-kami :)
OdpowiedzUsuńŻyczę nie tracenia nadziei przy papieżu.Też wyszywałam takie kolory-beż,jasny brąz,ciemny brąz,ecru,biel-myślałam,że w obłęd popadnę,ale cóż za efekt.Miło słyszeć te wszystkie ochy i achy.Tobie też tego życzę.
OdpowiedzUsuńO, zapomniałabym zalinkować postu o UFOKach, a nawet go poczyniłam. I gonię, gonię, do Zegarów jak siadłam, tak się oderwać nie mogę :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że też masz w planach (pewnie na święte nigdy, ale zawsze) Słoneczniki. Jak do tego kiedyś siądę, to będzie chyba nadłużej trzymany w planach obrazek :)
Powodzenia Kasiu :) Trzymam mocno kciuki, bo wszystkie prace piękne i warte wyszycia :)
OdpowiedzUsuńA w kupie będzie nam raźniej rozprawiać się z UFOkami :)
Juto mam zamiar wygrzebać moje porzucone hafty, do 10. na pewno podlinkuję swój post :)
Trzymam kciuki za plany na UFOkowy rok :)
OdpowiedzUsuńambitne plany :) trzymam kciuki za powodzenie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej latarni - schemat czeka w mojej szufladzie na realizację.
OdpowiedzUsuńSeaside sentinel będzie piekne. Już po 2 stronach widać fajny efekt. A na drobniejszej kanwie i cały zrobiony- mmmm bajka :)
OdpowiedzUsuńRóże w koszu - koniecznie! Już mi się podobają. I papieża na czarnej kanwie chętnie zobaczę skończonego.:)
OdpowiedzUsuńDasz rade skonczyc :-) a ten widok jest super :-)
OdpowiedzUsuńA myślałam że to ja mam tak dużo rozpoczętych prac i nieskończonych :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w walce z Ufokami. Trzymam kciuki i życzę wspaniałego Nowego Roku!
OdpowiedzUsuńPowodzenia w walce z ufokami:)
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie.... też mam takie postanowienie noworoczne, żeby choć z kilkoma się uporać... życzę powodzenia... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku i spełnienia tych zadań
OdpowiedzUsuńFajna kolekcja :) Życzę ci ab y udało ci się zrealizować wszystkie zamierzone prace.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Droga Kasiu, życzę Ci spełnienia swoich zamierzeń w sprawie UFO-ków.Podziwiam Cię za plan pracy z czarną kanwą. Papież wygląda na takim tle wspaniale, ale ten kolor kanwy strasznie męczy oczy :(
OdpowiedzUsuńPs. Ja również mam nadzieję kontynuować naszą współpracę :)
No to do roboty Kasiu:):):) Liczę na duże postępy:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja postanowiłam ten rok poświęcić na uporanie się z ufokami ;) Życzę Ci więc by wszystko udało się doprowadzić do końca-za co będę trzymać kciuki :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)
P.S. Link do mojego posta z Ufokami: http://igielkowo.blogspot.com/2016/01/72-1-nowy-rok.html
Proszę zalinkować
UsuńProszę zalinkować
UsuńZrobione-nie wiem czemu wcześniej nie zauważyłam sprytnego przycisku aby dodać link ;)
UsuńWow te pierwsza dwa obrazy będą cudne :)
OdpowiedzUsuńJuż się dopisałam ;) A Tobie życzę ukończenia planowanych UFO-ków ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mojamiloschaft.blogspot.com/2016/01/ufok-owy-rok.html
OdpowiedzUsuńja już pierwsze kroki podjęłam :D
proszę zalinkować przez przycisk na końcu postu
UsuńChyba każda haftująca osoba ma w swoim dorobku jakieś ufoki ...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za realizacje planów :).
Pierwszy obraz będzie cudny :).
Działam w wielu technikach więc takich ufoków mam masę :)
OdpowiedzUsuńSal z kalendarzem Lizzie Kate też haftowałam, na szczęście udało mi się go skończyć :) czego i Tobie życzę :)
Pozdrawiam.
A już myślałam, że to u mnie będzie najwięcej UFOKów :P Też mam sporo, małych i dużych, w niektórych brakuje dosłownie tylko kilku krzyżyków, normalnie wstyd. Jutro siadam i nagrywam mój UFOKowy filmik :)
OdpowiedzUsuńWow, ale masz wspaniałe plany na ten rok. Ja mam do skończenia tylko UFO-k z kotami, może wreszcie go skończę.
OdpowiedzUsuńto i ja mam taki post u siebie i dołączam do grona UFOKÓW http://zaciszeewci.blogspot.com/2016/01/ufok-owy-rok-czyli-hafciarskie-plany-na.html
OdpowiedzUsuńTych UFO-ków zawsze się zbiera więcej niż człowiek może spamiętać ;) Ja zmotywowana takim postem też stawiam rok 2016 pod znakiem rozprawienia się z UFO :)
OdpowiedzUsuńNo, to ja też jestem:) Link już dodany :)
OdpowiedzUsuńDużo pracy Cię czeka, życzę więc powodzenia :) Będę śledzić postępy.
OdpowiedzUsuńTroszkę się spóźniłam, mam nadzieję, że jeszcze mnie przyjmiesz do zabawy :)
OdpowiedzUsuńhttp://niteczkowapasja.blogspot.com/2016/01/ufo-kowy-rok.html
Piękny ten wzór z pierwszego prezentowanego Ufoka.
OdpowiedzUsuń