O nagrodzonych w moim ubiegłorocznym salu Cztery pory roku pisałam już bardzo dawno. Nagrody wysyłałam juz jakiś czas temu, ale ponieważ jedna musiała polecieć do Italii to nie mogłam zaprezentować tego, co przygotowałam zanim nie zrobią tego dziewczyny - ot taką mam zasadę. Dziś Gosia pokazała na swoim blogu, co otrzymała, bo Alojka zrobiła to już wcześniej - poczta miała do niej bliżej :) - to mogę pokazać, co poleciało do dziewczyn.
Dla obu były podobne prezenty - kartki z monogramami, kolorowa kanwa, muliny i trochę słodkości.
Bardzo cieszę się, że prezenty się podobały i za to, że dałyście znać, że paczuszki są. Niestety na sygnały od "licznikowych" pań ciągle czekam. Do tej pory tylko dwie mi potwierdziły otrzymanie a trzecia opublikowała na blogu. A pozostałe trzy??? Hmmm albo poczta zawiodła, albo po prostu nie mają ochoty dać mi znać, że prezenty są u nich... Ehhh nie lubię takich sytuacji...
Piękne prezenty zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńŚliczne karteczki z monogramem.
OdpowiedzUsuńKarteczka jest sliczna :) U mnie czasem golebie nawalaja, leniwe. Chociaz te tutaj wyjatkowo zaszalaly i szybko dolecialy :) Dziekuje :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne te literki :) Lubię takie przyozdobione czymś :D
OdpowiedzUsuńPiękne monogramy! :)
OdpowiedzUsuńCudne niespodzianki:)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty. Jeszcze raz gratuluje obdarowanym :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję, za upominek, jestem z niego bardzo zadowolona
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękne prezenty. Kartki z monogramami urzekają swoją urodą :)
OdpowiedzUsuńale super prezenty
OdpowiedzUsuńJa tez sie zawsze denerwuje jak cos wysyłam i nie mam znaku ze dotarło :/. Piękne prezenty przygotowałas dla dziewczyn.
OdpowiedzUsuń