Normalnie zaczyna mi brakować doby.. Ma ktoś sposób, żeby ją wyciągnąć choć do 36 godzin??? Zarobiona w haftach komunijnych prawie zapomniałabym o zabawach salowych - choince u Kasi i kaktusie u Iwy. Kaktus dopiero w fazie planowania i kombinowania gdzie by tu wygospodarować kilka godzin a prace choinkowe gotowe. Ponownie sięgnęłam do darmowych wzorów Igiełki. Tym razem powstały zawieszki w kształcie bombek. Dodałam złote wstążeczki. Teraz będą czekać do grudnia...
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Cieszę sie ze zdążyłas. ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne maleństwa !
OdpowiedzUsuńŚliczne zawieszki wyszły :) A dobę sama bym chciała wydłużyć - jak znajdziesz sposób, daj znać :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zawieszki!
OdpowiedzUsuńJa też chętnie przygarnę dodatkowe godzinki...
Zawieszki wyszly cudownie!!! Dodatkowy czas chetnie dokupie :)
OdpowiedzUsuńWyszly fajne zawieszki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatycznie wyglądają:-)
OdpowiedzUsuńŚliczne zawieszki, na takie mogłabym się skusić na choince ;)
OdpowiedzUsuńFajne są:)
OdpowiedzUsuńTobie Kasiu brakuje czasu????Przecież z wszystkim idziesz jak burza:)
OdpowiedzUsuń