Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane
Piękna, cudowna;)
OdpowiedzUsuńJuz bliżej niż dalej. Nie przerywaj.
OdpowiedzUsuńJeszcze ze dwa posiedzenia przy rozy i bedzie wielki final :-)
OdpowiedzUsuńpiękna
OdpowiedzUsuńJak szybko! Masz świetne tempo!
OdpowiedzUsuńBędzie piękne dzieło :)
OdpowiedzUsuńwww.bybeste.blox.pl
Śliczna będzie :)
OdpowiedzUsuńPięknie już widać:)
OdpowiedzUsuńTakie daleko to końca, to wcale nie daleko. Nim się obejrzymy będzie róża skończona! :)
OdpowiedzUsuńMkniesz do przodu, już wkrótce będziemy podziwiać koniec! pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńStanowczo idzie ci ten kwiat! Jestem zaskoczona. Powiedz mi aż tak łatwo się wyszywa? Zbieram się do niej i zbieram ale boję się trochę ;)
OdpowiedzUsuńSpore postępy.
OdpowiedzUsuńZakończenie róży coraz bliżej :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńZ tego co wiem, to już nie tak daleko..raczej na ukończeniu:)
OdpowiedzUsuń