Czas przecieka mi ostatnio przez palce i ciągle mam jakieś opóźnienia.
Prac do pokazania mam całe mnóstwo tylko nie ma kiedy posta napisać.
Na podsumowanie czeka wymianka zakładkowa, ale ciągle brakuje mi kilku zdjęć...
Powysyłałam emaile i mam nadzieję, że w ten weekend kobiety się w końcu ogarną...
Prac do pokazania mam całe mnóstwo tylko nie ma kiedy posta napisać.
Na podsumowanie czeka wymianka zakładkowa, ale ciągle brakuje mi kilku zdjęć...
Powysyłałam emaile i mam nadzieję, że w ten weekend kobiety się w końcu ogarną...
Dobra koniec narzekania i do rzeczy.
Dziś przychodzę z drugim obrazkiem z kalendarza adwentowego. Tym razem jest nim miś.
Dziś przychodzę z drugim obrazkiem z kalendarza adwentowego. Tym razem jest nim miś.
Muszę się przyznać, że w połowie wyszywania przeżyłam delikatny zawał, kiedy mnie oświeciło,
że obrazków jest 25 a jak cwaniara uszykowałam sobie 6 pasków kanwy,
na których mają zagościć po 4 obrazki.
Usiadłam załamana, że półtora obrazka w plecy.
Jednak sprawdziłam dokładnie i stwierdziłam, że to autorka projektu zrobiła go trochę dziwnie,
bo przecież wszystkie kalendarze kończą się na Wigilii więc standardowy powinien mieć 24 obrazki.
wyszywam dalej, żeby wyrobić się z projektem do połowy listopada,
tak by moja krawcowa zdążyła do początku grudnia pozszywać wszystko w całość.
że obrazków jest 25 a jak cwaniara uszykowałam sobie 6 pasków kanwy,
na których mają zagościć po 4 obrazki.
Usiadłam załamana, że półtora obrazka w plecy.
Jednak sprawdziłam dokładnie i stwierdziłam, że to autorka projektu zrobiła go trochę dziwnie,
bo przecież wszystkie kalendarze kończą się na Wigilii więc standardowy powinien mieć 24 obrazki.
wyszywam dalej, żeby wyrobić się z projektem do połowy listopada,
tak by moja krawcowa zdążyła do początku grudnia pozszywać wszystko w całość.
Powodzenia z kalendarzem - fajnie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuńU mnie w Irlandii Wigilia nie jest tak ważna jak Boże Narodzenie wiec może dlatego kalendarz jest przygotowany na 25 obrazków. ;)
OdpowiedzUsuńNa temat czasu wolnego się nie wypowiadam. Znika w niewyjaśnionych okolicznościach.
U mnie w Irlandii Wigilia nie jest tak ważna jak Boże Narodzenie wiec może dlatego kalendarz jest przygotowany na 25 obrazków. ;)
OdpowiedzUsuńNa temat czasu wolnego się nie wypowiadam. Znika w niewyjaśnionych okolicznościach.
Haft zapowiada się bardzo fajnie. Czekam na kolejne obrazki! Co do wolnego czasu, nie wiem gdzie on znika. ;)
OdpowiedzUsuńSuper misiak. To dokładnie jak u mnie. Na blogu zaległości,a haftów do pokazania wiele.
OdpowiedzUsuńŚliczny misio:) Kolej na myszkę:)
OdpowiedzUsuńMisio jest uroczy :)
OdpowiedzUsuńTak myślę, że obrazków jest 25, ponieważ na zachodzie inaczej obchodzą święta, nie mają przecież Wigilii :)
Słodziaki:)
OdpowiedzUsuń