Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

878. Sal z domkami odsłona 7

Aż wstyd się przyznać, kiedy ostatnio pokazywałam salowe domki. 
Sama nie pamiętałam, czy w tym roku je pokazywałam. 
Kiedy sprawdziłam złapałam się za głowę, ponieważ biedne czekały w stercie haftów i wzorów od grudnia ubiegłego roku. Tutaj jest ten post. 

W ten weekend sięgnęłam po nie i od razu przybyły trzy domki. Zostały dwa, które mam cichą nadzieję skończyć, podobnie jak rosettę, w listopadzie. 



 

9 komentarzy :

  1. Trzeba się wziąć w przyszłym roku za ufoki:) Bezapelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę, że na pewno uda Ci się skończyć te dwa hafty w listopadzie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozpędziłaś się z tymi ufokami :) I bardzo dobrze, bo są warte jak najszybszego skończenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajne te domki, szkoda by ich było gdyby pozostały niedokończone, tak więc działaj igiełką ile wlezie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kasiu trzymam kciuki, zwłaszcza, że ja UFOK-i mam zawsze, a teraz to już leżą i kwiczą..Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. O znajome domki :) Moje skończone ale mam problem ze znalezieniem ramki.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka