Przyznaję się bez bicia - maczałam paluchy w tym salu... No a skoro maczałam nie mogłam nie wziąć w nim udziału, tym bardziej, że kupiłam cały komplet wzorów.
Na pierwszy ogień wybrałam wzór z wiaderkiem, ale bez książek. Moim zdaniem najładniejszy w całej kolekcji.
Nie mogłam jednak od razu zacząć, ponieważ okazało się, że kilku kolorów mam bardzo mało. Kupiłam więc cały zestaw muliny (tradycyjnie chińskiego odpowiednika DMC, bo na nią jest opracowany wzór), przygotowałam kanwę - jak zwykle, gdy wyszywam tymi mulinami 18 ct - i zabrałam się do roboty.
Na chwilę obecną mam tyle:
Teraz mała przerwa, ponieważ wzywają mnie dwie pilne prace, aczkolwiek trudno mi się od tego wzoru oderwać.
Jeśli ktoś miałby ochotę przyłączyć się do zabawy to szczegóły znajdzie tutaj.
Masz całkiem niezłe tempo , mnie mimo urlopu az tyle sie nie udało wyszyć. Wzór wybrałam ten sam bo też uważam że jest najładniejszy w serii.
OdpowiedzUsuńPowodzenia
Szybko wyszywasz. Też ten wzór wybrałam. Jest najładniejszy
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór.:)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza i chyba szybko zobaczymy efekt końcowy;-) Miłego wyszywania:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór, tło ma śliczne kolory!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wzór, taki letni, kolorowy. Kojarzy mi się z pięknymi chwilami spędzonymi na działce. :) Pozdrawiam, miłego dnia życzę. :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawy hafcik.
OdpowiedzUsuń