Strasznie krótki ten luty... Niestety dla moich UFOK-ów za krótki, bo strasznie słabo mi idzie z ich poskramianiem. Co prawda mam co robić a pracuję jednocześnie nad wieloma projektami i to jest chyba mój błąd, ale cóż poradzę - moje hafciarskie ADHD co jakiś czas daje o sobie znać i domaga się czegoś nowego.
Pora na podsumowanie
W lutym udało mi się skończyć kolejną babeczkę z mojego ubiegłorocznego salu
zrobiłam też kolejny element z jesiennego salu
podłubałam w nożyczkach
i róży
Ogólnie skończyłam luty z wynikiem 18114,5 krzyżyka, co mnie zadowala, zważywszy, jak mało - przynajmniej jak mi się wydawało poświęciłam czasu na krzyżyki.
Ciekawe, jak poszło w lutym uczestniczkom zabawy. Linkujemy do 5 marca do północy
Piękne postępy. Kiedy Ty to Kasiu robisz :)./ Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńIle krzyżyków! Podziwiam tempo prac :) Bardzo się cieszę, że jest ta zabawa, bo inaczej ciężko by mi się siadało do UFOK-ów :) A każdy krzyżyk w UFOK-ach zbliża do ich końca :)
OdpowiedzUsuńKasiu, piękne postępy. Gratuluję i życzę Ci owocnego marca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBabeczka smakowita! ;))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za ukończenie ufokow!
Kasia :) jak Tobie słabo idzie z UFO-kami to ja chyba się cofam (do tyłu) :)
OdpowiedzUsuńPiękne i smakowite postępy
Wow! Gratuluję naprawdę niezłych postępów w poskramianiu UFOków.
OdpowiedzUsuńNo niestety u mnie lipa w lutym:)
OdpowiedzUsuń