Pora pokazać kolejną osłonę mojego kolosa.
W lutym w Heroes and Heroines przybyło o połowę mniej niż w styczniu, bo tylko 5 tysięcy krzyżyków.
Mam w tej chwili równo 15 tysięcy wyhaftowanych, co daje niecałe 3,5 procenta z całości.
Po ciuchu marzę o 10 tysiącach miesięcznie, ale to raczej niewykonalne przy ilości prac, które wyszywam jednocześnie.
I dla przypomnienia - tak ma wyglądać całość
Początek już jest i trzymam kciuki za dalsze krzyżyki :-). Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPomimo że to tylko albo aż 3,5 % to i tak podziwiam...
OdpowiedzUsuńŻyczę tych 10 tys miesięcznie
ślicznie przybywa :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam za ilość prac i ilość krzyżyków... ja bym sie chyba pogubiła przy tylu projektach :)
OdpowiedzUsuńIdzie Ci wspaniale:) podziwiam tyle haftów na raz i dla każdego trzeba znaleźć czas:)
OdpowiedzUsuń