Tak, jak pisałam ten haft to mój wakacyjny priorytet.
Co prawda trochę nudzą mnie te plamy - nie wiem, skąd to się wzięło, bo zawsze lubiłam wyszywać duże fragmenty jednym kolorem - to przybywa w dobrym tempie.
Właśnie skończyłam pierwszy z dwóch głównych elementów. Na liczniku mam niewiele ponad 43 procent, czyli prawie 22 tysiące krzyżyków.
Teraz mała przerwa - wracam do mojego kolosa z bohaterami, bo zaraz urlop mi się skończy a ja go w ogóle nie ruszyłam - wstyd i hańba...
wow:))ale cudeńko:)))
OdpowiedzUsuńZapowiada się pięknie , trzymam kciuki za pomyślne ukończenie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Będzie piękny obrazek🤩, życzę wytrwałości. Pozdrawiam 👋👋👋💕.
OdpowiedzUsuńPiękne, mam w domu dwie monstery, ale zielone :)
OdpowiedzUsuńCzekałam na ten posy. Monstera wygląda super 😍 pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKolory piękne i super tempo :D
OdpowiedzUsuńSuper te liście wychodzą.
OdpowiedzUsuńOOooo cóż za ciekawy haft:) Inny niż dotychczasowe:)
OdpowiedzUsuń