Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

1952. UFOK-owy rok podsumowanie listopada

 Dobra przyznać się - kto ukradł listopad??? A szczególnie ostanie dni??? Dawać delikwenta - wymierzę sprawiedliwość w starym średniowiecznym stylu...

A tak poważnie to na prawdę nie mam pojęcia, jak to się dzieje, że te dni tak szybko uciekają... 

Pora na podsumowanie zmagań z UFOK-ami w listopadzie.

Generalnie słabo - żeby nie powiedzieć - fatalnie. Sięgnęłam tylko po jedną pracę - poinsencję, w której wyhaftowałam wszystkie krzyżyki. Teraz pora na półkrzyżyki, ale najpierw zakupy, bo dziwnym trafem zabrakło mi nici... 


Podłubałam też troszkę w kolosie, w którym przybyło nieco ponad 5000 krzyżyków



Ogólnie listopad kończę wynikiem 18 367 krzyżyków... Nie jest źle, ale porywająco też nie... Najgorsze dwa dni miesiąca - wyjazd służbowy i mnóstwo innych obowiązków zrobiły swoje.


Ciekawe jak poszło uczestniczkom. Linkujemy do 5 grudnia do północy. 


Ps. Zastanawiam się czy kontynuować zabawę w przyszłym roku - dajcie znać w komentarzach czy jest potrzeba... 


You are invited to the Inlinkz link party!

Click here to enter

6 komentarzy :

  1. Świetnie Ci poszło. Każdy dzień z xxx. Super. Ja jestem za kontynuacją 🙂Zawsze to jakaś dyscyplina, trzeba podlinkowacto wstyd nic nie zrobić 🙂

    OdpowiedzUsuń
  2. Powstaje coś ciekawego. :)
    Filiżanka z jabłkiem i ozdobami jest już bardzo fajna. :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oczywiście kontynuować bo już czuję, że u mnie będą kolejne UFOki :) A taka zabawa zawsze mobilizuje do pracy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bawię się z Tobą już 3 rok. I tylko dzięki tej zabawie powoli i systematycznie "wywalam w kosmos" kolejne UFO-ki ;-) Czasem lawiruję i ostatniego dnia miesiąca robię ciut, ciut xxxx, by nie odpaść. Ale potem biorę się w garść, kończę i zwalniam ramę lub tamborek. Także piszę się na kolejną edycję, bo coś tam jeszcze mam w zanadrzu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. To, że na obecny moment ukończyłam zgłoszone obrazki, niestety nie oznacza że już UFO odleciało w kosmos. Znajdę coś na pewno na następną zabawę..... Udział w zabawie jest dla mnie jakąś motywaćją, którą czasem ciężko znaleźć (bez zabawy)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście, że jest potrzebna! Mobilizuje mnie do comiesięcznych postępów i sięgania po haft, który został porzucony. Nawet te kilka krzyżyków w miesiącu jest istotne, bo przybliża do ukończenia haftu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka