Żyję w permanentnym niedoczasie... Wykradam chwile na krzyżyki i jakoś mi umykają dni...
Właśnie sobie uświadomiłam, że zaraz koniec września i pora wywiązać się z zabaw.
Haft na kartkę bożonarodzeniową miałam gotowy już od jakiegoś czasu, ale do oprawienia nie mogłam się zebrać.
Na szczęście jest i mogę pokazać.
Ponownie wzorek francuski i oprawa tradycyjna
Jak zwykle cudna kartka :) Ja też ostatnio choruję na te wzory :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze śliczna karteczka.
OdpowiedzUsuń