Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

100. Moja przygoda z blogiem, aktualne prace i hafciarskie projekty

Nawet się nie obejrzałam i pora na setny post na moim blogu.Nie ukrywam, kiedy zaczynałam pisać bloga nie spodziewałam się, że tak to mnie wciągnie. Myślałam, że jestem w blogosferze na chwilę, że i tak nic z tego nie będzie, bo i tak niewiele osób będzie na niego zaglądało. Okazało się jednak, że  blogowanie bardzo mnie wciągnęło, a i sporo osób do mnie zaczęło zaglądać. Liczba prawie 20 tysięcy wyświetleń bloga mówi chyba sama za siebie :) Za wszystkie odwiedziny i komentarze bardzo dziękuję.
A dziś przy okazji setnego posta małe podsumowanie moich ufoków, aktualnych projektów i hafciarskich planów.

Aktualnie biorę udział w ośmiu salach, w tym dwóch salach organizowanych przeze mnie (tutaj - na blogu i na fb). Oj dużo tego - nawet nie zdałam sobie sprawy, że aż tyle...
Moje sale to:
Sal z kocim kalendarzem. Gotowy projekt ma wyglądać tak:


Zasady salu mówią, że w danym miesiącu wyszywamy jeden obrazek, Ja niestety mam opóźnienie, bo dopiero pracuję nad kotem kwietniowym.



Drugi mój sal to sal księżycowy - wyszywamy księżyc wg projektu Aleksandry Adelaide. Gotowy ma wyglądać tak: 

Ja jestem na takim etapie:


Kolejny sal, w którym biorę udział to "SAL ROSETTA" u Agnieszki

gotowy projekt ma być taki: 


Ponieważ organizatorka pozwoliła na dowolność w wyborze kolorów ja postawiłam na zielenie. Aktualnie mam tyle:


Jestem w trakcie wyszywania salu koktajlowego u AsiB

Wyszywamy śliczne drinki - koktajle :


Ja na razie wyszyłam trzy: 



Nie zaczęłam niestety w terminie salu odliczającego u Zimnej, ale na pewno zrobię te przesympatyczne ptaszki, bo nawet mam  dla nich przeznaczenie



Zapisałam się również na sal kubeczkowy, ale on czeka na swoją kolej i na muliny.



Na fb biorę udział w Tajemniczym salu u Kasi, ale tutaj nic Wam pokazać nie mogę. No może tylko materiały do niego przygotowane (mam nadzieję, że Kasia mi za to głowy nie zmyje)




Oprócz tego wyszywam mojego pierwszego kolosa - wzór haed
Seaside Sentinel wg obrazu Denisa Lewana. W tej chwili mam dwie strony z ponad trzydziestu, więc wyszywać pewnie będę do czterdziestki :) 


A na zmiłowanie i dokończenie czekają

róże w koszu, w których utknęłam w lutym




i Jan Paweł II na czarnej kanwie zaczęty wieki temu





A co z planów hafciarskich?

Zakupiłam mulinę i uszykowałam kanwę na kolejny portret Jana Pawła II (opublikowany w Hafcie gobelinowym)



Na pewno w tym roku zrobię słoneczniki, których wzór otrzymałam od Małgosi


Kuszą mnie też grafiki Ty Wilsona no i pora na kolejne kartki urodzinowe, bo te, które zrobiłam już "wyszły", a potrzeby są
:)

No i myślę o salu bożonarodzeniowym, ale co to by mogło być to jeszcze nie wiem....

Pozdrawiam wszystkich, którzy wytrwali do końca i jeszcze raz dziękuję za odwiedziny na blogu.

16 komentarzy :

  1. Będę szczególnie kibicowała Twojemu HAED-owi, bo obraz wyjątkowo piękny, ale życzę też ukończenia wszystkich pozostałych projektów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. cudne!
    a ja chciałabym sal kubeczkowy - czy można jeszcze gdzieś do niego dołączyć?!
    pozdrawiam i życzę kolejnych nie 100 a 1000 postów!
    - wanilia37@blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję setnego wpisu!
    Ależ z Ciebie pracuś!:) Trzymam kciuki za ukończenie wszystkich rozpoczętych prac:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje z okazji setnego wpisu i mocno Cię podziwiam, za wytrwałość w Twoich pracach. Powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  5. Setka to rozbieg, dalej poleci migiem:) Życzę Ci Kasiu skończenia tego co zaczęłaś i dużo więcej wspaniałych pomysłów, którymi nam się pochwalisz:). Pozdrawiam. Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  6. Serdecznie gratuluję 100-nego posta i życzę wytrwałości w haftowaniu, bo poprzeczkę postawiłaś sobie bardzo wysoko.
    Pozdrawiam serdecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasiu byle tak dalej :-)
    Pomysłów, materiałów, chęci, pieniędzy i przede wszystkim czasu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratuluję 100 i życzę nieustającej weny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Sporo tego masz do zrobienia , ja jeszcze nie zaczełam , nie mogę sie zdecydować jakie nieci wybrać na księżyc ,,,Pozdrawiam cieplutko ,,,

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje 100 i kolejnych kilku setek!! A jak!!!!
    Ptaszory u zimnej zaczynam dopiero za dwa dni- dzisiaj dostałam wzorek- ale chcę zakończyć odliczanie razem ze wszystkimi dziewczynkami:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kasiu gratulacje! Czekamy na kolejne wpisy :) Lidka

    OdpowiedzUsuń
  12. Sto postów - gratuluję i życzę kolejnych i kolejnych, także sobie, bo mogę zaglądać i podziwiać :) Chciałabym zobaczyć ten Twój duży obraz i róże skończone. Ten tajemniczy sal też ma intrygujące kolory.

    OdpowiedzUsuń
  13. Gratulacje 100 i życzę kolejnych setek oraz weny do pracy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. wow, jestem pod ogromnym wrażeniem twoich planów i liczby prac. Gratuluję setki
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Sto lat Sto lat!!! Życzę Ci kolejnych setek :) A co do prac kibicuję wiernie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kasiu, gratuluję setnego posta :) Pięknego HEADa wybrałaś i jak już go dużo :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka