Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
No i stało się siódemki złapane i to przez dwie osoby - Lidkę i Sylwię. Kobietki bardzo serdecznie gratuluję i zabieram się za szykowanie niespodzianek.
Dziękuję za wszystkie komentarze. Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane
Gratuluję współwygranej i dzięki Kasiu za fajną zabawę:)
OdpowiedzUsuńGratulacje :) Nigdy mi nie wychodziło to łapanie licznika :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńSylwia w tym tygodniu idziesz jak burza :) gratuluję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńpięknie a ja niestety przegapiłam, gratuluję Wam dziewczyny
OdpowiedzUsuńGratuluję!
OdpowiedzUsuńGratulacje dla dziewczyn - a ja niestety przegapiłam.
OdpowiedzUsuń