O mało co zapomniałam pokazać ostatnią w tym roku pamiątkę komunijną. Więcej wyszywać w tej tematyce w tym sezonie nie będę. Uff...
Tym razem padło na sprawdzony już wzór firmy Vervaco. Bardzo lubię ich wzory, szczególnie te w sepii. Mają jakiś wyjątkowy urok... Ponownie kanwa 18 ct i jedna nitka muliny PND.. Wyszło nieźle, aczkolwiek zdjęcia kiepskie, bo znowu robione w nocy... ehhh czy ja kiedyś nie będę kończyć prac nocną porą.... chyba nie, bo już ze mnie taka sowa...
Hafcik wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńWspaniała :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie wyjątkowa pamiątka :-)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka!:)
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńPiękna i wyjątkowa pamiątka...
OdpowiedzUsuńBeautiful !!
OdpowiedzUsuńPiekny hafcik, obrazek wyszedł śliczny. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńpiękna pamiątka.
OdpowiedzUsuńJa też tak mam z tymi nocami , piękny obrazek
OdpowiedzUsuńKasiu, piękny haft, chociaż w pierwszej chwili myślałam, że to rysunek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota
Bardzo ładna pamiątka :)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka, ja własnie jestem na etapie (metryczki) pamiątki ślubu i mam cicha nadzieję ze zdążę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękna pamiątka!
OdpowiedzUsuńWzór niezwykle urokliwy, piękna pamiątka.:)
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna pamiątka!
OdpowiedzUsuńPrześliczna jest:)
OdpowiedzUsuńśliczna jest
OdpowiedzUsuń