Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

427. Hafciarski kalendarz - odsłona 1

No i wystartował. Mowa oczywiście o salu z Hafciarskim kalendarzem, który powstał za moją sprawą, a którego autorką jest Monika, znana jako Igiełka. 
Kiedy ubiegły rok się kończył i kończył się mój sal z kwiatowym kalendarzem szukałam pomysłu na nowy kalendarz, bo jakoś się przyzwyczaiłam co roku jakiś wyszywać - były koty, potem kwiaty. Szperałam po internecie w poszukiwaniu wzorów i mocno się wkurzałam, bo żaden mi nie pasował. No i w pewnym momencie olśnienie - przecież znam projektantkę wzorów, może ona zaprojektuje coś autorskiego. Z moim pomysłem udałam się do Moniki, która podchwyciła temat bardzo chętnie. Problemem była tematyka. Początkowo myślałyśmy o znakach zodiaku, które nota bene też powstały i, które powstają na mojej kanwie, ale nie o tym tu miało być... Szukając inspiracji poszłam do moich wiedźm, bo co 11 głów to nie jedna. I w końcu Ania rzuciła hasło hafciarskich gadżetów. Z tym pomysłem udałam się do Moniki i grzecznie czekałam.To, co ukazało się moim oczom jako pierwsza koncepcja wywołało euforię - wiedziałam, że to jest to. Potem kilka konsultacji co do napisów i kalendarz miałam w łapkach a właściwie na emailu.
Prosząc Monikę o projekt wiedziałam, że ten kalendarz będzie salowy, ale też nie chciałam, aby każdy, mówiąc trochę kolokwialnie "z ulicy" miał dostęp do wzoru. W końcu Monika się napracowała a projektowaniem wzorów zarabia na życie. Ustaliłam więc z nią, że wyszywać będzie 15 osób - moje wiedźmy plus 5 dodatkowych osób, które wybrane miały zostać w czymś w rodzaju castingu. Wiem, że ta decyzja wywołała burzę - niektórzy wręcz komputer wyłączali - nie wiem czy z zazdrości cuda, które powstało czy z decyzji naboru chętnych na wyszywanie. Mniejsza z tym. 
W każdym razie w salu uczestniczy 15 osób i już wiem, że każda z nas ma inny pomysł na ten kalendarz.
U mnie będzie to tradycyjny kalendarz na ścianę. Wyszywam na aidzie rustico, którą bardzo polubiłam, jedną nitką muliny, która przez wielu uważana jest za świętokradztwo. 
Styczeń mam już gotowy:







Aha osoby, którym się kalendarz spodobał a które nie znalazły się w gronie salowiczek zapraszam do sklepu Moniki, gdzie wzór można nabyć za całkiem przyzwoite pieniądze. 

Tradycyjnie też proszę salowiczki o linkowanie swoich styczniowych tamborków, żebym po 15 stycznia mogła wysłać lutowy wzorek.

16 komentarzy :

  1. też haftuję na aidzie rustico, już kilka projektów w ciągu ostatnich kilku lat ukończyłam i podoba mi się efekt. bardzo lubię rustico, jest taka "surowa" i jedyna w swoim rodzaju :)

    obrazek zalinkowałam i czekam na kolejny. ;-)
    pozdrawiam WspółSALowiczki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny ten Hafciarski kalendarz, tamborek wyszedł świetny, chętnie będę obserwowała Wasze postępy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wybrałam aidę w kolorze jasnego beżu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie miał być na białej aidzie, ale pomysł jaki na niego powstał wymaga innego materiału:)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie odcień błękitu. Niedługo pokaz ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie odcień błękitu. Niedługo pokaz ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo przyjemnie wyszywa się to maleństwo ;)
    U mnie pokaz w czwartek ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. To będzie wyjątkowy kalendarz!
    Tworzysz piękne prace, chętnie zostanę tu na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. No i cóż można by rzec...po prostu bardzo fajny pomysł, super projekt (styczeń już zyskał moją sympatię), no i wykonanie fenomenalne-ARTISTICO! ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super efekt na tej aidzie Rustico. Chyba pokuszę się o jej zakup. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się interesująco :)
    Pozdrowienia słoneczne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładny styczeń-będę śledzić kolejne odsłony kalendarza.

    OdpowiedzUsuń
  13. zapowiada sie super ;) blog znalazlam przypadkiem ale cos mi mowi ze zostane na dluzej ;)
    ps. ja tez wyszywam jedna nitka ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tamborek wygląda świetnie na Aidzie Rustico :) Sama ostatnio się pokusiłam na wyszywanie na niej wzorów na Boże Narodzenie.
    Dziękuję za pomysł na wzór Kasiu:) Jesteś wspaniała!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka