Tak jak się spodziewałam - świąteczny odpoczynek przyniósł sporo czasu na wyszywanie.
Nadal wyszywałam portret Jana Pawła II i mam gotowy kolejny fragment.
Zaczyna się wyłaniać już sylwetka.
Nie mogę się doczekać kolejnych, ale teraz muszę sobie zrobić delikatną przerwę.
Spory kawałek już wyszyłaś i bardzo ładnie wygląda:-)
OdpowiedzUsuńWow sporo przybyło ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! będzie piękny!
OdpowiedzUsuńwspaniale Ci idzie:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje tempo :) Będzie cudowny :)
OdpowiedzUsuńŚwietne tempo.
OdpowiedzUsuń