Pora na podsumowanie walki z UFOK-ami w lipcu. Początek miesiąca nie sprzyja UFOK-om, ponieważ tradycyjnie pracowałam na koloniach, ale kiedy zaczęłam urlop było już lepiej.
Skończyłam portret papieża:
I postawiłam całkiem sporo krzyżyków w peoniach. Po cichu liczę, że w sierpniu uda mi się je skończyć.
Ciekawe jak poszło uczestniczkom zabawy.
Skończony UFOK to wielki sukces :) Gratulacje!
OdpowiedzUsuńU mnie niestety porażka totalna, bo nie udało się postawić ani jednego krzyżyka w zaległych pracach :( Także ufokowego podsumowania lipca nie będzie..
Fajnie oprawiłaś wzór z papieżem :)
OdpowiedzUsuńArcydzieło !
OdpowiedzUsuńŚliczny :) w mojej ulubionej tonacji kolorystycznej :)
OdpowiedzUsuńśliczny obraz papieża:))ja na szczęście nie mam ufoków:)))dziubię tak długo aż skończę:)))
OdpowiedzUsuńW zabawie udało mi się w końcu skończyć mojego pierwszego ufoka i coś zaległego oprawić! W kooońcuu!!!!
OdpowiedzUsuńUfok-owe podsumowanie - lipca - A beautiful day - SODA (9) - oprawa + inne hafty. Dziękuję za ... Metryczkę skończyłam w lipcu zeszłego roku. Czekała ... JV"Nowy Rok tuż za rogiem 2018.
OdpowiedzUsuńผลบอลพรีเมียร์ลีก
Papież <3
OdpowiedzUsuńPapież piękny! To był udokowo udany miesiąc :)
OdpowiedzUsuńPapież w oprawie prezentuje się piękie.
OdpowiedzUsuń