Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

1041. Niedziela z hafciarskim alfabetem - L

Pora na kolejną literę hafciarskiego alfabetu. Tym razem L

Oto moje skojarzenia
Len - tkanina wykorzystywana do wyszywania. Efekty pracy cudowne - mogłam podziwiać m.in. na upominkach od Hani, która dla mnie jest mistrzynią w wyszywaniu na lnie. Sama jakoś nie mam odwagi, by spróbować. Nawet kilka razy kupiłam len, ale zawsze wędrował w lepsze ręce... Chyba dlatego, że len wymaga tamborka a mnie z nim jakoś nie po drodze...
Próbowałam za to wyszywania na Aidzie linen i efekt kolorystyczny bardzo mi się podobał...
Najbardziej popularny jest len Belfast firmy Zweigart. Produkowany jest w wielu przepięknych kolorach. Oprócz tego można kupić len Permin of Copenhagen a w Polsce produkowany przez Hobby Studio.



Lugana - kolejna tkanina do haftu. Również nie mam odwagi spróbować wyszywania na niej.
Lugana to elegancka tkanina na poduszki, komplety stołowe i obrusy. Jest odpowiednia do haftu krzyżykowego, haftu hardanger i do innych technik.

Lewa strona - oj wiele było dyskusji na ten temat. Muszę przyznać,  że nie jestem przewrażliwiona specjalnie na punkcie lewej strony, Zdarzają mi się potknięcia i to całkiem spore, aczkolwiek staram się jak mogę... Największym moim grzeszkiem jest robienie supełków przy wyszywaniu jedną nitką i pozostawianie zwisających nitek... Wieki temu w zabawie Pokaż plecy ujawniłam, jak wyglądają moje lewe strony - wtedy to były całkiem ładne dywaniki... Teraz już jest lepiej



3 komentarze :

  1. Dziękuję za miłe słowa na temat moich prac na lnie :*
    Wierzę, że w końcu dasz się namówić na wyszywanie na lnie ;) albo chociaż na Luganie - drobniejszy splot ale wyraźniejsze dziurki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Może warto przełamać się i spróbować haftu na lnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka