Tak bardzo chcę dociągnąć do końca tego rzędu w wakacje, że właściwie tylko kolosowi poświęcam mój czas. Właśnie skończyłam kolejny fragment - tym razem na kanwie zagościł statek. Trochę jest niewyraźny na zbliżeniu, ale na całości ładnie się prezentuje. Już niewiele zostało do końca tego rzędu i mam cichą nadzieję, że do końca tego tygodnia uda mi się zrobić. O ile oczywiście nic mi nie wyskoczy, tym bardziej, że powoli trzeba zacząć myśleć o początku roku szkolnego.
I dla przypomnienia - tak ma wyglądać całość
Ooooooo rety. to już finał za chwilę. Z doświadczenia wiem, że to najgorsze chwile ;). Powodzenia
OdpowiedzUsuńŻaglowiec wypłynął na pełne morze! Wspaniale wygląda. Już nie tak długo, a przyjdzie kolej na kwiaty i zielenie! Pozdrawiam Kasiu!
OdpowiedzUsuńFantastyczne tempo, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńsuper tempo ;P
OdpowiedzUsuńno i finisz za zakrętem,brawo!
OdpowiedzUsuńŻaglowiec z lekkiej mgiełki się wynurza a całość w dobrym tempie ku końcowi zmierza. Będzie pięknie.
OdpowiedzUsuńŻyczę zrealizowania planów.
OdpowiedzUsuńPiękny jest już obraz Kasiu. Finał jest już tuż, tuż.
OdpowiedzUsuń