Okres przerwy świątecznej zaowocował kilkoma pracami, ale koniec semestru skutecznie utrudnił mi ich wykończenie, więc pokazywać będę je później - nie chciałam nic robić na wariata a weekend spędzam u rodziców.
Żeby jednak blog nie zarósł pajęczyną pokazuję coś, czego na razie nie wykańczałam, bo chce zrobić cały projekt od razu, a mianowicie kolejny słoiczek. Znowu wakacyjny - takie małe urozmaicenie w perspektywie okropnej pogody - u mnie cały dzień pada...
Żeby jednak blog nie zarósł pajęczyną pokazuję coś, czego na razie nie wykańczałam, bo chce zrobić cały projekt od razu, a mianowicie kolejny słoiczek. Znowu wakacyjny - takie małe urozmaicenie w perspektywie okropnej pogody - u mnie cały dzień pada...
Słoiczek faktycznie wakacyjny, ciekawa jestem całego projektu.😊Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny słoik:) Muszę coś pokombinować z moimi dwoma, a pozostałe też zrobić na plastiku:)
OdpowiedzUsuńCudny słoiczek. Te słoiczki sa na mojej dłuuuuugiej liście - DO WYHAFTOWANIA :o)
OdpowiedzUsuńOj przydala mi się dzisiaj ta odrobina słonka z Twojego słoiczka. Dziękuję serdecznie za poprawę humoru. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOj aż zatęskniłam za latem.
OdpowiedzUsuńUroczy !
OdpowiedzUsuń