Normalnie nie mogę się oderwać od kolosa.
Mimo, że powinnam zabrać się za kilka innych rzeczy, w tym testowanie dla Igiełki i Hobberii, to kolos jest w tej chwili numerem jeden.
Efekt jest, bo od ostatniej odsłony przybyło całkiem sporo.
W tej chwili mam zrobione 78 procent całości, czyli około 198 000 krzyżyków...
Mimo, że powinnam zabrać się za kilka innych rzeczy, w tym testowanie dla Igiełki i Hobberii, to kolos jest w tej chwili numerem jeden.
Efekt jest, bo od ostatniej odsłony przybyło całkiem sporo.
W tej chwili mam zrobione 78 procent całości, czyli około 198 000 krzyżyków...
Zdjęcia jak zwykle byle jakie, ale dzisiejsza pogoda im nie sprzyja...
I dla przypomnienia - tak wyglądał przy poprzedniej odsłonie
A tak ma wyglądać całość
Kasiu, wcale Ci się nie dziwię, że nie możesz zostawić kolosa. Koniec już blisko i efekt jest super. Niezmiennie Ci kibicuję w szybkim ukończeniu haftu.
OdpowiedzUsuńWspaniałe przybywa :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, że nie możesz zostawić. Koniec już tak blisko!
OdpowiedzUsuńWspaniały obraz :)
OdpowiedzUsuńBędzie cudny
OdpowiedzUsuńJeszcze kawałeczek i już go masz:)))
OdpowiedzUsuńJak dużo przybyło!!!
OdpowiedzUsuńJuż tyle lat podziwiam Twoje prace a co jedna to piękniejsza pozdrawiam i życzę dużo zdrówka
OdpowiedzUsuńno jeszcze troszeczkę , i już masz - będzie piękny
OdpowiedzUsuńJak ja bym chciała tak pędzić z moim kolosem! U ciebie jeszcze chwilka i będzie koniec. Tak trzymaj
OdpowiedzUsuńBrawo
OdpowiedzUsuńNo petarda. Kasiu, czy Ty czasem śpisz?
OdpowiedzUsuńZapał do pracy zawsze warto wykorzystać :)
OdpowiedzUsuńPamiętam jak zaczynałaś a tu już finish.
OdpowiedzUsuń