Dziś ostatni dzień czerwca i pora na podsumowanie zmagań z UFOK-ami.
W tym miesiącu nie jestem zadowolona z postępów, ale nie spodziewałam się wielkich, ponieważ pracowałam na maturach i egzaminach zawodowych, no i przygotowujemy się do półkolonii więc czas na robótki mi się delikatnie skurczył.
Ponieważ skończyłam róże to sięgnęłam po kolejny niedokończony haft - sampler z kawami, w którym przybyła jedna kawa.
No i podłubałam w kolosie.
Ciekawe, jak poszło uczestniczkom zabawy. Widziałam już niektóre posty i widzę, że ta zabawa ma sens bo mobilizuje pracy nad zalegającymi nam haftami...
Linkowanie będzie aktywne dwa dni. Jeśli ktoś będzie miał kłopot to proszę o link w komentarzu - jako admin mogę dodać nawet po zamknięciu linkowania.
Kasiu, ta zabawa bardzo motywuje do pracy. Do ostatniego dnia miesiąca myślę, żeby postawić jeszcze kilka krzyżyków, bo ładniej będą wyglądać postępy w hafcie :) Kawuś przybyło, kolosa też, więc miesiąc myślę, że powinnaś zaliczyć do udanych.
OdpowiedzUsuńPostępy u Ciebie Kasiu są znaczące. nie to co u mnie parę xxx. Ale do przodu, do przodu... W końcu trafiłam z żabką :)
OdpowiedzUsuńTa "zabawa" to był strzał w dziesiątkę! I choć każdy kolejny krzyżyk stawiany na naszych UFOKach stanowi ogromną radość, to dodatkowa motywacja w postaci oglądania postępów Waszych prac jest nieoceniona :D :D :) W czerwcu u mnie również co nie co przybyło :) https://kingasweet.blogspot.com/2020/06/ufok-owy-rok-czerwiec-2020.html
OdpowiedzUsuńNo szalejesz, szalej z ta igiełką Kasiu :). Brawo
OdpowiedzUsuńnajlepsze są motywacje,mobilizują do pracy
OdpowiedzUsuńhttps://domowezaciszejagny.blogspot.com/2020/06/ufokowy-rok-podsumowanie-czerwca.html?m=1
OdpowiedzUsuńJa swój link zamieszcze tutaj bo niestety mam problem z dodaniem przez żabkę
Cieszę się, że wróciłaś do kaw:)
OdpowiedzUsuń