Ostatnio mam wrażenie, że czas przecieka mi miedzy palcami. Dłubię i dłubię kolejną stronę mojego kolosa i te pojedyncze krzyżyki mnie wykańczają. Zaczęłam też sal "Rosetta" u Agnieszki, ale na razie nie ma co pokazać.
Po drodze przydarzyło mi się kolejne zamówienie - tym razem na kartkę z życzeniami, która jak to zwykle u mnie bywa, powstała w ciągu jednego dnia. Tradycyjnie wyhaftowałam róże, które uwielbiam.
śliczna karteczka
OdpowiedzUsuńJa chyba strasznie wolno haftuję - taką karteczkę musiałabym rozłożyć aż na 2-3 dni. Ślicznie wyszły ci te różyczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ladna Kasiu. Swietne te rozyczki!
OdpowiedzUsuńWitaj! piękne róże w tej karteczce, pozdrawiam i czekam na @. Miłego tygodnia życzę
OdpowiedzUsuńCzy tylko ja tak wolno haftuję?
OdpowiedzUsuńPrześliczna kartka :-)
Śliczna kartka - też kocham róże.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :))
Kartka cudna! Czas Ci nie przecieka,jest dobrze zagospodarowany:). Pozdrawiam:). Małgosia.
OdpowiedzUsuńRóżyczki przyciągnęły mój wzrok na pasku bocznym jednego z blogów :) Haft jest śliczny :)
OdpowiedzUsuń