Uff wreszcie skończyłam trzeciego bałwaniastego, który stanowi komplet z dwoma, które zrobiłam na zabawę u Kasi w styczniu i lutym. Ten biedak musiał poczekać aż trzy miesiące na swoją kolej. Wszystko przez olbrzymią jak na takiego małego stworka ilość kolorów. Oj dał projektant czadu - prawie 20 różnych kolorów to chyba lekka przesada. Choć nie ukrywam efekt jest bardzo fajny. Tym razem bałwanek ma dwie wiewiórki do towarzystwa. A z braku choinki zapozował na storczyku i nawet się zgrał kolorystycznie.
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Bałwan śliczny!
OdpowiedzUsuńSłodkie są te wiewióry, które go obsiadły :)
fajniutki koleś !!! :)
OdpowiedzUsuńZawieszki wyszywane na plastikowej kanwie prezentują się świetnie. Bałwan jest uroczy.
OdpowiedzUsuńSuper koleszka. ;)
OdpowiedzUsuńFajny słodziak.
OdpowiedzUsuńŚliczny
OdpowiedzUsuńDuzo kolorow, ale efekt fajny ;)
OdpowiedzUsuńWesolutki balwanek:-)
OdpowiedzUsuńFajny bałwanek:-)
OdpowiedzUsuńBardzo kolorowy ale za to jaki śliczny :)
OdpowiedzUsuńTakie maleństwa na plastkowej kanwie tylko wyglądają na szybkie ale czasem kolorystyką dają popalić. Super!
OdpowiedzUsuńŚliczny:)
OdpowiedzUsuńTo dużo:) Ale efekt faktycznie ciekawy:)
OdpowiedzUsuń