Wczoraj pokazałam, jaki prezent otrzymałam od Edy. Dziś pora zaprezentować upominek, który ja przygotowałam. Nie ukrywam planów na coś własnoręcznego miałam więcej, ale życie a głównie obowiązki zawodowe skutecznie mi je zweryfikowały. Na szczęście udało mi się zrobić magnes na lodówkę oraz kartkę. Do tego dołożyłam porcję przydasi - kanwę, muliny, deseczki do decu, wstążkę, minitamborek oraz słodkości i oczywiście kawę - naszą wielkopolską.
Wszystko to poleciało do Jasiowej Mamy i wiem, że się podobało.
Na razie nie planuję kolejnych wymianek - muszę odpocząć od tego typu przedsięwzięć. Wkrótce pokażę wszystkie upominki, które przygotowały uczestniczki - czekam jednak na jedną spóźnialską duszę, która dopiero wysyła prezent.
Super paczuchę przygotowałaś:)
OdpowiedzUsuńBardzo się podobało, jeszcze raz za wszystko dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna paczuszka:-)
OdpowiedzUsuńNo jakby się miało nie podobać :)
OdpowiedzUsuńSame cuda przygotowałaś :)
Śliczne prezenty przygotowałaś!
OdpowiedzUsuńŚwietne prezenty :) U nas typowo wielkopolską kawą jest tzw. "Ostrowska", w świecie znana pod nazwą "woseba". Ale w sklepie trzeba powiedzieć, że się chce ostrowską... :)
OdpowiedzUsuńŚwietny upominek, nie dziwię się, że Jasiowa Mama była/jest zadowolona z niespodzianki.
OdpowiedzUsuńKartka jest nieziemska, aż brak mi słów.