Co roku staram się obdarować moich współpracowników w bursie jakimś drobiazgiem świątecznym. W tym roku postawiłam na bałwanki - zawieszki na choinkę.
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Bardzo fajne 😀
OdpowiedzUsuńSuper bałwanki :)
OdpowiedzUsuńśliczne
OdpowiedzUsuńŚliczne:) Myślisz jak zwykle o wszystkich:)
OdpowiedzUsuńZ bałwankowymi serduszkami na wierzchu - gorącymi - wyglądają pięknie :-)
OdpowiedzUsuńMiły zwyczaj. Pozdrawiam :-)
szkoda że nie jestem twoim współpracownikiem,,,,cudne
OdpowiedzUsuńFajne bałwankowe zawieszki :)
OdpowiedzUsuńSłodkie bałwanki , na pewno bardzo ucieszyły obdarowanych :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
K.
Slodziaki, napewno sie spodobaly.
OdpowiedzUsuńprzepiękne
OdpowiedzUsuńPiekne upominki przygotowałaś.
OdpowiedzUsuń