Skoro dziś pierwszy dzień grudnia to pora na kolejną odsłonę bukietu, czyli nowego haftu na nowy rok. Już prawie finisz, bo zostały mi tylko kontury. Lada dzień będą gotowe i wtedy zaprezentuję mój haft w pełnej okazałości.
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
haft prezentuje się prześlicznie :)
OdpowiedzUsuńto już jest wspaniała praca, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNawet bez backstitchy wygląda pięknie.
OdpowiedzUsuńJuż jest piękny a jak dojdzie "wisienka na torcie" to .......
OdpowiedzUsuń