Pora podsumować wrześniowe zmagania z UFOK-ami
Post ten piszę dla porządku w zabawie, ponieważ we wrześniu skupiłam się tylko na kolosie, którego kilka dni temu pokazałam... Po cichu liczyłam, że wezmę się jeszcze za Afremova, ale skończyło się tylko na chęciach, ponieważ zawirowania w pracy zawodowej i dodatkowe obowiązki mi to skutecznie uniemożliwiły.
Ciekawe, jak poszło uczestniczkom zabawy. Linkujemy do 2 października.
już tak niewiele ci zostało,piękne dzieło
OdpowiedzUsuńhttps://domowezaciszejagny.blogspot.com/2020/10/ufokowy-rok-podsumowanie-wrzesnia.html?m=1
OdpowiedzUsuńJa znowu mam problem z dodaniem linka przez żabkę
Już niewiele do końca haftu.
OdpowiedzUsuń