Wśród moich tegorocznych planów hafciarskich jest słonecznik, haft, który wyszywam w ramach facebookowej zabawy "Wyhaftujmy coś w 2022 roku". Jej założenie to podzielenie wzoru na 52 równe części - tyle, ile tygodni w roku - i cotygodniowe wyszywanie określonej liczby krzyżyków.
Słonecznik, który wybrałam ma 18855,5 krzyżyka z konturami, więc tygodniowo wychodzi po 358 krzyżyków. Jak dla mnie to niewiele i zastanawiałam się, jak pokazywać postępy na blogu. Ostatecznie jednak - idąc śladem Hani - postawiłam na cotygodniowe raporty.
Tak więc dziś odsłona 1
A tak ma się prezentować gotowy obraz
Będzie piękny ☺️ Powodzenia 🙂
OdpowiedzUsuńPięknie się zapowiada. Myślę, że te 358 krzyżyków tygodniowo spokojnie dasz radę postawić.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajny ten słonecznik , choć w zabawie nie biorę udziału, trzymam kciuki żebyś wyrwała. Powodzenia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zastanawiam się jak wytrwasz stawiając tygodniowo tylko tyle krzyżyków, bo mam wrażenie, że czasami lubisz dać się ponieść krzyżykowaniu jednego haftu. Dzięki tym zasadom masz murowane regularne postępy. Zazdroszczę Ci wyboru tego wzoru, bo od dawna bardzo mi się podoba cała seria, ale jak zawsze czasu niewiele. Pozdrawiam serdecznie i życzę Ci powodzenia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam słoneczniki! Z przyjemnością będę śledzić postępy w tym hafcie. Zapewniam całoroczne wsparcie - jestem pewna, że w grudniu obie będziemy się cieszyć gotowymi haftami :D
OdpowiedzUsuńBędzie piękny słonecznik.
OdpowiedzUsuń