Zanim opublikuję post z nowymi planami pora podsumować UFOK-owy rok.
Najpierw grudzień. Tutaj słabiutko, bo w sumie tylko oprawiłam muffinki.
A w całym roku? Nie było źle, ale mogło być lepiej, ale przecież wtedy nie byłoby motywacji do kolejnej odsłony zabawy.
W planach miałam ukończenie siedmiu prac:
A jak mi poszło?
W kwietniu skończyłam Miedziane nożyczki
W październiku sal jesienny i muffinki bożonarodzeniowe, które ostatecznie zagospodarowałam w grudniu.
Kwiatków prawie nie ruszyłam - powstał jeden i chyba na tym koniec. Straciłam serce do nich a ponieważ robiłam je pojedynczo mogę sobie odpuścić. Nie wiem co zrobić z drzewkami - pewnie swoje odleżą i może kiedyś przerobię wzory na xsd i wtedy do nich wrócę. Podobnie jak z aplikacjami.
Wielką pomocą w systematyczności był Hafciarski dziennik robótkowy
W grudniu licznik zatrzymał się na 20 863,5 krzyżykach
A w całym roku? Policzyłam - z czystej ciekawości - dni, w których nie postawiłam żadnego krzyżyka. Wyszło mi 47. Myślałam. że będzie więcej. Po północy licznik pokazał 287 247 krzyżyków, co daje średnio 786 krzyżyków dziennie.
Ciekawe, jak poszło uczestniczkom. Podsumowanie roczne linkujemy do 5 stycznia do północy.
Do jednej z osób, która to zrobi poleci upominek.
Świetna wiadomość, że będzie kontynuacja! Ta zabawa bardzo mnie motywuje :D
OdpowiedzUsuńGratuluję Kasiu systematyczności 😁
OdpowiedzUsuńPięknie walczyłaś z UFOkami. Do mojego posta dodałam podsumowanie całego roku.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, podziwiam, podziwiam..... za piękne hafty, za udaną walkę z UFO, za ilości krzyżyków, za systematyczność, za..... za ...... za......
OdpowiedzUsuńI rewelacją jest kolejna edycja wysyłania w kosmos UFO-ków.
Podziwiam za każdym razem :) U mnie ostatnio i czas i zapał troszkę krzyżykowo nie pozwala odreagować. I już się cieszę na kolejny rok z Wami! :D :D
OdpowiedzUsuń