Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

1661. Między nami Kobietami - wyzwanie 8

Pora na kolejne babskie wyzwanie. Tym razem naszym tematem będzie:

 


 Okazuje się, że rocznie sprzedaje się około 700 milionów szminek na całym świecie. Kobiety we Francji kochają usta w kolorze ognistej czerwieni, Hiszpanki w odcieniu brązowym, Włoszki – pomarańczowym, a Angielki malują usta na różowo.

Kobiety od zawsze pragnęły tuszować niedoskonałości w wyglądzie a malowanie ust im w tym bardzo pomagało. Z całą pewnością kobiety malują usta co najmniej od 5 tysięcy lat. Dowodem na to jest pochodzące z tego okresu znalezisko odkryte na terenie ówczesnej Mezopotamii. Tamtejsze kobiety malowały usta pastą, której głównym składnikiem były rozdrobnione kamienie półszlachetne.

W starożytnym Egipcie malowanie ust było zastrzeżone dla wysoko urodzonych. Kobiety wykorzystywały do tego pastę pastą zrobioną z mieszaniny ochry i tłuszczów roślinnych, którą nanosiły na usta wyciskając z wypełnionej nią łodygi roślinnej.  Niektóre wybierały inny kolor - fiolet - przygotowując go z jodu i bromu, który jednak okazał się trujący (stąd pozostało do dziś określenie "pocałunek śmierci").

W antycznej Grecji z kolei nakazano malować usta heterom - ekskluzywnym, wykształconym "paniom do towarzystwa", oraz podrzędnym prostytutkom, by nie myliły się z "porządnymi" kobietami. W antycznym Rzymie, przeciwnie: tylko dobrze urodzone panie malowały usta, by odróżnić się od pospólstwa.

W średniowieczu zakazano malowania ust. W Anglii uważano, że kobieta, która się maluje jest wcieleniem diabła. Część społeczeństwa angielskiego wierzyła jednak, że szminka działała magicznie i może uchronić od śmierci. Dopiero królowa Elżbieta I zbuntowała się i zaczęła używać czerwonego barwnika, który samodzielnie sporządzała łącząc koszelin, gumę arabską, białka jajka i mleko figowe. Z czasem jednak parlament brytyjski stworzył pierwszą formalną regulację, która uznawała makijaż za oszustwo wobec mężczyzn i  było karane jak za czary.

Szminka była zakazana w Anglii jeszcze w XIX wieku. Nie można jej było kupić, dlatego bogatsze kobiety kupowały je w Paryżu i nielegalnie przywoziły. W drugiej połowie podejście zaczęło się nieco zmieniać. Mężczyźni zachęcali kobiety do malowania, aby odciągnąć ich uwagę od angażowania się w aktywność zawodową czy zajęcia typowo męskie (np. sport).

Francuzki z kolei bez żadnego skrepowania mogły malować usta. W epoce nowożytnej wiele w tym zakresie się nie zmieniło.

 W Pensylwanii w XVIII w. wystarczyło, że kobieta zjawiła się pomalowana w sądzie i już mogła wrócić bez męża (sąd mógł unieważnić małżeństwo).

Pierwsza nowoczesna szminka pojawiła się na rynku w 1884 roku w Paryżu. Była to mieszanina oleju rycynowego, wosku pszczelego i łoju jelenia, zawinięta w jedwabne opakowanie. Właściwie szminka miała wówczas postać płynu, i stosowano ją przy użyciu pędzelka.

Za wynalazcę współczesnej szminki uważany jest Amerykanin Maurice Levy, który skonstruował ją dla francuskiej firmy kosmetycznej Guerlain. Zaprezentowany przez niego w 1915 roku utwardzony sztyft, miał 5 centymetrów wysokości i wysuwano go za pomocą dźwigienki zamontowanej w obudowie.

Okazuje się jednak, że jako pierwszy szminki w wysuwanych oprawkach zaczął produkować już w 1909 roku w swojej fabryce urodzony w Gliwicach Oscar Troplowitz (wynalazca kremu Nivea).

Szminka wiele zawdzięcza sufrażystkom, które nosiły ją na znak emancypacji‚ bo wcześniej mocno umalowane, czerwone usta wskazywały na prostytutkę.

W latach 40. XX wieku szminka staje się symbolem odwagi i pewności siebie w obliczu zagrożenia. W latach 50-tych nastąpił prawdziwy przewrót technologiczny w dziedzinie makijażu. Stało się to za sprawą chemiczki Hazel Bishop, która pracując po nocach w swojej kuchni wynalazła nierozmazującą się szminkę. Reklamowano ją później wizerunkiem całującej się pary i hasłem: "Pozostaje na tobie, nie na nim".

Za jeden z przełomowych momentów w historii szminki uważa się pierwszą kampanię marketingową firmy Revlon, która w 1952 roku wprowadziła hasło „Ogień i lód”. Dzięki niemu kosmetyk upiększający usta stał się jednym z najlepiej sprzedających się produktów na świecie. Reklamowane odcienie czerwieni, różu i koralu zdominowały rynek aż do końca lat 70.

Dzisiejsza szminka oprócz podstawowych składników może również zawierać witaminy, substancje odżywcze, nabłyszczające, nawilżające, zapachowe, oraz filtry chroniące przed promieniowaniem ultrafioletowym. Jej kolor zależy od stopnia nasycenia zawartego w niej pigmentu.

Patent szminki wykorzystał w 1969 roku niemiecki gigant chemiczny Henkel‚ produkując klej Pritt w ruchomym sztyfcie.

 Już jestem ciekawa, jak sobie poradzą uczestniczki zabawy. Linkujemy do 2 marca do północy. 

 

 


You are invited to the Inlinkz link party!

Click here to enter

4 komentarze :

  1. Ufff, chyba bedzie łatwiej cóż znaleźć 😉. Lecę szukać wzoru i czasu 😉. Pozdrawiam ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawy pomysł na temat wyzwania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Choć nie biorę udziału w zabawie to nieznaną historię szminki przeczytałam jednym tchem. Dziękuję za arcyciekawą lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hafcik powstał, ale jak go zagospodarować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka