Uwielbiam testować projekty autorstwa Moniki, znanej jako Igiełka. Tym razem wpadły w moje ręce dynie. Początkowo chciałam zrobić z nimi zakładkę, ale ostatecznie postawiłam na zawieszkę na filcu. Robiłam ją po raz pierwszy i widzę mnóstwo niedociągnięć. Monice jednak się podobała i mam nadzieję, że Wam spodoba się również.
Teraz upolowałam kolejne wzory Igiełki i niedługo na pewno Wam je zaprezentuję. Potrzebuję jednak czasu i jeszcze raz czasu. Jak ktoś wie, jak wydłużyć dobę, albo sprawić, żeby nie trzeba było spać to proszę o kontakt...
Cudna dynia:) Aleja chcę już wiosnę!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna dyńka :) Uwielbiam hafty o takiej tematyce :)
OdpowiedzUsuńsuper Kasia gotowa na halloween :)
OdpowiedzUsuńSuper zawieszka i dynia :-)
OdpowiedzUsuńNajprawdziwsza z dyń. Cudowna zawieszka. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper zawieszki z dynii. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny wzorek i jego wykorzystanie.
OdpowiedzUsuńŚwietna ta zawieszka z dyniowym hafcikiem.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna ta zawieszka :)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do prośby o wydłużenie doby ;-)
OdpowiedzUsuńA dynia jest świetna. Z całej szóstki ma najstraszniejszą minę :)
Piękna, straszna :) Idealna na Halloween :)
OdpowiedzUsuńZapraszam czasem do mnie na quillingowamama.blogspot.com
Ale świetny wzór! Jaka groźna mina!:)
OdpowiedzUsuńŚwietna! Będzie straszyć w Halloween.
OdpowiedzUsuńRewelacyjna zawieszka! Dynia świetna!
OdpowiedzUsuńŚwietna jest:)
OdpowiedzUsuń