Pierwsze krzyżyki w Makowym dworku postawiłam w lipcu. Potem mi z nim jakoś nie było po drodze. Jednak ten weekend postanowiłam nad nim przysiąść i przybyło ponad 2000 krzyżyków. Muszę się streszczać, gdyż do końca salu zostało niewiele ponad 70 dni a gra jest warta świeczki, gdyż Coricamo - firma, z której pochodzi wzór - postanowiło wynagrodzić osoby, które ukończą w terminie upominkami.
Cytat
Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.
O mnie
- Katarzyna
- Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Piękne maki, trzymam kciuki za szybkie ukończenie obrazka.
OdpowiedzUsuńMakowa łączka już jest
OdpowiedzUsuńTeż macham makowy. Nic mnie już nie goni, więc mogę do niego przysiąść:)
OdpowiedzUsuńJest o co walczyć, więc walcz :) Idzie Ci bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńMakowa łąka już jest - trzymam kciuki za terminowe ukończenie pracy :)
OdpowiedzUsuńDobrze ci idzie. Powodzenia, będę kibicować :)
OdpowiedzUsuńpięknie, kolorowo i jak bardzo letnio :) idealnie na taka pogodę :) od razu robi mi się cieplej
OdpowiedzUsuńPięknie :) Trzymam kciuki, żeby udało się wyrobić w terminie :)
OdpowiedzUsuńMaki prezentują się pięknie... czekam na ciąg dalszy i trzymam kciuki za termin :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam maki, będę śledzić postępy haftu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczny będzie, a znając Twój zapał zapewne niedługo uraczysz nas ostateczną osłoną :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Kasiu :)