Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...

478. Wyznania hafciarki

Na blogu u Adrianny znalazłam fajną ankietę zatytułowaną "Wyznania hafciarki". Co prawda ostatnio udzieliłam wywiadu Ani i tam zdradziłam co nieco o sobie, ale informacji nigdy nie za wiele, więc postanowiłam odpowiedzieć na pytania Adrianny.

1. Imię albo pseudonim. (wiek i zawód - opcjonalnie)

Katarzyna - nauczycielka i wychowawczyni z kilkunastoletnim stażem w oświacie.
 
2. Kto i kiedy nauczył cię haftować?

W szkole podstawowej mama mojej koleżanki zaraziła mnie haftem richelieu. Wyszyłam całe mnóstwo prac. W czasie studiów odkryłam w gazecie haft krzyżykowy. No i przepadłam.

3.Pamiętasz swoją pierwszą pracę?

Pierwszy obraz wyhaftowany krzyżykami to papież Jan Paweł II. Wyszywany na strasznie rzadkiej kanwie samodzielnie dobieranymi nićmi - mały koszmarek, jakbym dziś powiedziała. 

  4.Ile poświęcasz czasu na haftowanie?

Tyle ile tylko mogę wygospodarować. Od powrotu za biurko - czyli do uczenia w szkole - mam go mało, ale weekendy i wszelkie wolne dni są przeznaczone na haftowanie.
  5.Ulubiona kanwa, materiał do wyszywania (rozmiar, kolor, marka)

Głównie kanwa 16 i 18 ct.  Kolory różne - ostatnio polubiłam rustico - droga jak diabli, ale efekt cudny.
 
6.Twoja lubiona marka muliny

Na kanwie 16 ct wyszywam Ariadną a na 18 ct PND (taka podróbka DMC) - dla niektórych świętokradztwo, ale ja ją lubię, bo idealnie mi pasuje do 18 ct.
 
7.Tamborek, krosno czy może miętosisz w ręku?
Absolutnie miętoszę, choć tamborek posiadam i wykorzystuję przy kanwie 20 ct, bo w ręku nie jestem w stanie dobrze naprężyć materiału. 
  8.Masz jakieś "hafciarskie przyzwyczajenia"? 

Hmm... Chyba każda ma - zawsze wyszywam przy filmie lub serialu. Zaczynam od dolnego lewego narożnika, choć wymarzone słoneczniki zaczęłam od góry - zobaczę co mi z tego wyjdzie. 
  9.Kratki czy bez?

Kratki - jakoś się przyzwyczaiłam i zawsze sobie rysuję, nawet na małych projektach
 
10.Wyszywasz kilka prac jednocześnie?

Kiedyś wyszywałam jeden obraz od początku do końca, ale odkąd odkryłam zabawy salowe i blogosferę nie umiem... Wyprodukowałam masę UFOKów, ale powoli się z nimi chcę uporać. 
  11.Masz swoją ulubioną tematykę wzorów? 

Zdecydowanie kwiaty - w każdej postaci - i małe i duże.
 
12.Inne talenty krawieckie?

Szyć umiem, ale nie przepadam... Czasami śmieję się, że guziki to mi mama przyszywa bo jakoś nie umiem się zmobilizować...
 
13.Skąd czerpiesz inspiracje?

Kiedyś inspirowałam się tym, co znalazłam w gazetach. Potem dołączyłam do różnych grup hafciarskich i odkryłam świat blogowy. Najwięcej jednak pomysłów siedzi sobie po prostu w mojej głowie i tylko czeka, aż tak jak pomysłowemu Dobromirowi zastuka piłeczka i powiem „tak to jest to”. Tak było np. z kartkami, których styl wypracowałam samodzielnie metodą prób i błędów, a które widzę wielokrotnie powielane. Uwielbiam eksperymentować z różnymi formami. Ostatnio powstały dekoracje na patyczkach. Furorę wśród hafciarek i nie tylko zrobiły moje zawieszki na choinkę. Niezmiennie powstają nowe zakładki i kartki. Projektantka wzorów – Igiełka, z którą współpracuję jako testerka Jej wzorów, śmieje się, że mam tysiąc pomysłów na minutę…
  14.Co Ci daje haft?

Haft to przede wszystkim relaks i możliwość ucieczki od trosk dnia codziennego. Ja wieczny choleryk potrafię siedzieć godzinami i stawiać krzyżyki.
 
15. Jak przechowujesz akcesoria do haftu?

Muliny przechowuję w pudełkach na bobinkach. Do bieżących prac w woreczkach na jedzenie - takich zamykanych (kiedyś kupiłam chyba w Biedronce). Kanwy w pudle - w którym już brak miejsca.
  16.Największe osiągniecie w xxx? (zdjęcie pracy mile widziane :P) 

Zdecydowanie obraz Matki Boskiej Częstochowskiej - ponad 70 tysięcy krzyżyków. No i wyszywane z samodzielnie przerobionego zdjęcia Rokosowo.





17. Zdarza Ci się mieć UFOki?

Oj zdarza się. Wyprodukowałam ich cale mnóstwo, ale ten rok poświęcam na kończenie. Właśnie dlatego zorganizowałam UFOK-owy rok - blogową zabawę w kończenie UFOK-ów.  

Oto ja - Katarzyna. Od wczoraj pod nowym adresem, ale nazwa bloga i sam blog jest wciąż taki sam. Mam nadzieję, ze stali czytelnicy mnie odnajdą i nadal tak chętnie będą do mnie zaglądali.. 
Uczestniczki moich zabaw proszę o zmianę linków w banerkach :) 

8 komentarzy :

  1. Link w bannerku o UFOkach zmieniłam. Mam nadzieję, że w linkowaniu za luty też już wszystko ok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiedziałam, że robisz kratki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło cię jeszcze bardziej poznać

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie opowiadasz o sobie i swoim hobby.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciągle czegoś nowego się o Tobie dowiaduję, np. te kratki mnie zaskoczyły ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie dowiedziałam się o tobie kilku rzeczy :).

    Widzę, że nie jesteś jedyna z problemami blogowymi ... Katarzyna G też musiała zmienić link.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem pełna podziwu dla dwóch Twoich prac - MB Częstochowskiej i Rokosowa :)
    bardzo lubię dowiadywać się nowych rzeczy o znajomych hafciarkach :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.
Pozostawiony ślad odwiedzin jest dla mnie największą satysfakcją z prowadzenia bloga
Komentarze anonimowe oraz obraźliwe nie będą publikowane

krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka